Zanim przejdziesz do lektury pamiętaj, że piszemy tutaj o przemysłowym syropie fruktozowym, a nie o fruktozie zawartej w owocach.
Fruktoza z owoców jest nieszkodliwa dla zdrowej osoby, ponieważ obecność błonnika, flawonoidów, olejków eterycznych i innych związków prozdrowotnych metabolizują fruktozę bardzo sprawnie.
Kolejna kwestia to ilość fruktozy dodawanej do przemysłowego jedzenia jest gigantyczna i to właśnie ilość powoduje takie spustoszenie dla naszego ciała.
Czy Twój słodki przyjaciel -fruktoza spiskuje przeciwko Twojemu życiu?
Istnieje ogromne „morze” badań sugerujących, że tak jest.
Nauka obecnie ukazuje nam brutalna prawdę, iż ponad wszelką wątpliwość ogrom cukru w żywności, w niezliczonych formach, odbija druzgocące piętno na zdrowiu.
Największe źródło kalorii dla Europejczyków pochodzi z cukru, w szczególności z syropu kukurydzianego o wysokiej zawartości fruktozy.
W obecnych czasach przeciętny Polak spożywa około 50 kilogramów cukru rocznie (tymczasem jeszcze na początku XX wieku średnie spożycie cukru w Europie sięgało 5 kg rocznie na osobę).
Cukier jest dodawany do napojów bezalkoholowych, soków owocowych, napojów sportowych, a także do prawie wszystkich przetworzonych produktów spożywczych, od precli przez sos Worcestershire aż po ser topiony.
Obecnie nawet mieszanka dla niemowląt ma ekwiwalent cukru porównywalny do ilości zawartej w jednej puszce Coca-Coli, więc dzieci są metabolicznie zatrute od pierwszego dnia karmienia odżywkami. Nic dziwnego, że wystepuje epidemia otyłości….
Ponad jedna czwarta Polaków cierpi na otyłość. Polacy znaleźli się w pierwszej piątce najbardziej otyłych narodów w Europie. W ciągu ostatnich dwóch lat odsetek osób otyłych w kraju powiększył się o 2,1 pkt. proc.
Cukier – podstawy jak uniknąć nieporozumień na ten ważny temat
Łatwo się pogubić wśród tylu dostępnych cukrów i substancji słodzących. Tutaj jest podstawowy przegląd:
- Dekstroza, fruktoza i glukoza są monosacharydami, czyli cukrami prostymi. Główną różnicą między nimi jest to, jak twój organizm je metabolizuje. Glukoza i dekstroza to zasadniczo ten sam cukier. Jednak producenci żywności zwykle używają terminu „dekstroza” w swojej liście składników.
- Proste cukry mogą się łączyć tworząc bardziej złożone cukry, takie jak disacharyd sacharoza (cukier stołowy), będący połączeniem w tej samej proporcji glukozy i fruktozy.
- Syrop glukozowo-fruktozowy (wysokofruktozowy syrop kukurydziany, HFC) składa się w 55 procentach z fruktozy i w 45 procentach z glukozy.
- Alkohole cukrowe, takie jak ksylit, gliceryna, sorbitol, maltitol, mannitol, erytryt nie są ani cukrem, ani alkoholem, ale stają się coraz bardziej popularne jako słodziki. Są one niecałkowicie wchłaniane z jelita cienkiego, mają mniej kalorii niż cukier, ale często powodują problemy typu wzdęcia, biegunka i zaparcie.
- Sukraloza (splenda) nie jest cukrem, pomimo swojego nazewnictwa jak i sloganu marketingowego „wykonana z cukru.” Jest to chlorowany sztuczny słodzik, podobnie jak aspartam i sacharyna, mający szkodliwe skutki dla zdrowia.
- Syrop z agawy, fałszywie reklamowane jako „naturalny”, jest zazwyczaj wysoko przetworzony i składa się w 80 procentach z fruktozy. Produkt końcowy praktycznie nie przypomina naturalnej agawy.
- Miód składa się w 53 procentach z fruktozy, ale jest całkowicie naturalny w swej surowej postaci i ma wiele korzyści zdrowotnych, gdy używany jest z umiarem. Posiada m. in. wiele przeciwutleniaczy.
- Stewia otrzymywana jest z liści bardzo słodkiego zioła, oraz jest całkowicie bezpieczna (w swojej naturalnej postaci). Lo Han (lub Luohanguo) jest kolejnym naturalnym słodzikiem, otrzymywanym z owoców.
Wszystkie cukry nie są sobie równe
Glukoza jest formą energii, która została zaprojektowana do możności działania. Każda komórka w organizmie, każda bakteria, i faktycznie to, co żyje na Ziemi, używa glukozy do produkcji energii.
Teraz przodującym jej źródłem jest fruktoza. Jeśli Twoja dieta była by taka jak u ludzi sto lat temu, spożywałbyś jej około 15 gramów dziennie – co jest dalekie od 73 gram dziennie, czyli ilości, jaką typowa osoba przyswaja razem ze słodzonymi napojami. W warzywach i owocach fruktoza obecna jest z witaminami, minerałami, enzymami i innymi pożytecznymi składnikami odżywczymi, które łagodzą wszystkie negatywne skutki metaboliczne.
O dziwo, 25 procent ludzi faktycznie spożywa więcej niż 130 gramów fruktozy dziennie.
Co gorsza, w zasadzie niemal wszystkie włókna i składniki witalne zostają w przetworzonej żywności usunięte, więc nie ma ona w zasadzie żadnej wartości odżywczej. Nawet produkty mające sprzyjać utracie wagi i niskotłuszczowe pokarmy, często są bogate w fruktozę.
To nie jest to, że sama fruktoza jest zła, to właśnie wielkie dawki sprawiają, że jest niebezpieczna. Istnieją dwa ogólne powody przez które fruktoza jest tak szkodliwa:
- Twój organizm metabolizuje fruktozę w znacznie inny sposób niż glukozę. Cały ciężar metabolizowania fruktozy spada na wątrobę.
- Ludzie spożywający fruktozę w ogromnej ilości, odczuwają silniej jej negatywne działanie.
Eksplozja spożycia słodkich napojów gazowanych jest tego główną przyczyną! Obecnie, 55 procent substancji słodzących stosowanych w produkcji żywności i napojów jest pozyskanych z kukurydzy, a obecnie w USA źródłem kalorii w napojach gazowanych jest głównie syrop kukurydziany (syrop glukozowo-fruktozowy) o wysokiej zawartości fruktozy.
Producenci żywności i napojów zaczęli rezygnować z sacharozy na rzecz syropu glukozowo-fruktozowego w 1970 roku, kiedy odkryli, że jest on nie tylko znacznie tańszy w produkcji, ale także o 20 procent słodszy niż konwencjonalny cukier stołowy.
Syrop ten zawiera te same dwa cukry co sacharoza, ale jest bardziej ryzykowny metabolicznie ze względu na jego formę chemiczną.
Fruktoza i glukoza nie są związane ze sobą w syropie glukozowo-fruktozowym, a metabolizowanie tego syropu zachodzi z pominięciem pewnych szlaków metabolicznych. Dlatego fruktoza jest wchłaniana razu, przechodząc bezpośrednio do wątroby.
Duża ilość fruktozy kreuje katastrofalny metabolizm
Dr Robert Lustig, profesor pediatrii w Zakładzie Endokrynologii Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, był pionierem w dekodowaniu metabolizmu cukru.
Jego prace wykazały pewne istotne różnice, w jaki sposób różne cukry są rozkładane i wykorzystywane przez organizm ludzki. Gorąco polecam obejżeć wykład Lustig’a w całości, jeśli chcesz dowiedzieć się, jak fruktoza rujnuje Twoje zdrowie biochemicznie.
Jak już wspomniałem wcześniej, po spożyciu fruktozy, większość obciążenia metabolicznego spoczywa na wątrobie.
Tak nie jest w przypadku glukozy, którą wątroba rozkłada tylko w 20 procentach. Prawie każda komórka w organizmie wykorzystuje glukozę, więc normalnie jest „spalona” natychmiast po spożyciu. Więc co się dzieje z fruktozą, kiedy ją spożyjesz? Odkłada się na udach jako niechciany tłuszcz!. Dokładnie, zostaje przekształcona w tłuszcz (VLDL i triglicerydy) i odkładana w postaci złogów tłuszczu w całym organizmie.
Jedzenie fruktozy jest o wiele gorsze niż jedzenie tłuszczu
- Fruktoza podnosi poziom kwasu moczowego, co zmniejsza ilość tlenku azotu, podnosi angiotensynę i powoduje, że komórki mięśni gładkich pracują tak, że podnoszą ciśnienie krwi i przez to mogą zostać uszkodzone nerki. Zwiększone stężenie kwasu moczowego prowadzi do przewlekłego stanu zapalnego, co ma daleko idące konsekwencje dla zdrowia (np. przewlekle zapalenia naczyń krwionośnych, zawał serca i udar mózgu.
- Fruktoza sprzyja tyciu przez „oszukiwanie” metabolizmu – rozregulowuje w ciele układ kontrolujący apetyt. Ponadto nie odpowiednio stymuluje insulinę, a z kolei nie tłumi greliny (zwanej „hormonem głodu”) i nie stymuluje leptyny (zwanej „hormonem sytości”), co prowadzi do nadmiernego apetytu i rozwoju insolinooporności.
- Fruktoza szybko prowadzi do nadwagi i otyłości brzusznej („piwny brzuch”), zmniejszenia poziomu HDL, LDL, zwiększonego stężenie triglicerydów, podwyższonego stężenia cukru we krwi i wysokiego ciśnienia krwi, a więc powoduje klasyczny syndrom metaboliczny.
- Metabolizm fruktozy jest bardzo podobny do przemiany etanolu, który ma wiele efektów toksycznych, w tym bezalkoholowe stłuszczenie wątroby.
Zmiany te nie są widoczne w przypadku, kiedy ludzie lub zwierzęta jedzą skrobię (lub glukozę), co sugeruje, że fruktoza jest „złym węglowodanem” gdy spożywa się jej 25 gram dziennie i więcej. Jest to prawdopodobnie jeden z czynników odpowiedzialnych za częściowy sukces wielu „nisko węglowodanowych” diet. Jednym z ostatnich odkryć, które zaskoczyły badaczy jest to, że glukoza przyspiesza wchłanianie fruktozy, przez co znowu syrop glukozowo-fruktozowy okazuje się cichym zabójcą.
Teraz możesz zrozumieć, dlaczego fruktoza jest numerem jeden wśród czynników przyczyniających się do obecnej epidemii otyłości.
Uważaj na kwas moczowy
W tej chwili prawdopodobnie jesteś świadom epidemii otyłości wśród dzieci w Polsce, ale ile wiesz na temat nadciśnienia tętniczego u dzieci? Do niedawna, u dzieci rzadko diagnozowano wysokie ciśnienie krwi, a jeżeli już to zwykle ze względu na raka lub choroby nerek.
W 2004 na podstawie wyników badań udowodniono, że nadciśnienie tętnicze u dzieci występuje cztero-krotnie częściej niż przewidywano: 4,5 procent Polskich dzieci ma wysokie ciśnienie krwi.
Wśród dzieci z nadwagą odsetek ten wynosi 10 procent.
Uważa się, że obecnie otyłość jest winna około 50-ciu procentom przypadków nadciśnienia tętniczego u młodzieży.
Jeszcze bardziej zaskakujące jest, że 90 procent nastolatków z wysokim ciśnieniem krwi ma podwyższony poziom kwasu moczowego. To odkrycie sprowokowało naukowców do pytania: jaki wpływ ma kwas moczowy na rozwój otyłości i nadciśnienia tętniczego?
W swojej książce „The Sugar Fix: The High-Fructose Fallout That is Making You Fat and Sick”, dr Robert J. Johnson przedstawia argumenty odnośnie związku między nadmiarem spożycia cukru i wysokim poziomem kwasu moczowego. Jednak promuje sztuczne słodziki jako alternatywę dla cukru, z czym się nie zgadzam.
Dr Johnson jest typowym lekarzem, który w dużej mierze nie akceptuje medycyny naturalnej. Jednakże, jest jednym z głównych badaczy określających stopień toksyczności fruktozy. Spędził wiele lat swojego życia, poświęcając się odkryciu tej tajemnicy.
Istnieje ponad 3500 artykułów odnośnie silnej zależności między kwasem moczowym a otyłością, nadciśnieniem, chorobami serca, udarem, chorobami nerek, ect..
W rzeczywistości, wiele badań potwierdziło, że osoby z podwyższonym poziomem kwasu moczowego są narażone na wysokie ciśnienie krwi, nawet jeśli wydają się być całkowicie zdrowe.
Poziom kwasu moczowego wśród Polaków znacząco wzrósł od początku połowy XX wieku. W 1920 roku średni poziom kwasu moczowego wynosił około 3,5 ml / dl.
Do 1980 roku średni poziom kwasu moczowego wspiął się do przedziału od 6,0 do 6,5 ml / dl i obecnie jest prawdopodobnie znacznie wyższy.
Owoce są dobre czy złe dla Ciebie?
Należy pamiętać, że owoce zawierają także fruktozę, chociaż czynnikiem łagodzący jest to, że całe owoce posiadają także witaminy i inne przeciwutleniacze, które zmniejszają szkodliwe skutki fruktozy.
Soki za to są niemal tak szkodliwe, jak słodkie napoje gazowane, ponieważ są naładowane fruktozą, przy czym wiele składników odżywczych i przeciwutleniaczy zostaje utraconych.
Ważne jest, aby pamiętać, że sama fruktoza nie jest zła, ponieważ owoce są z pewnością korzystne dla zdrowia.
Dopiero nadmiar tego cukru bezwzględnie niszczy biochemię i fizjologię organizmu. Pamiętaj – człowiek średnio spożywa 70 gramów fruktozy dziennie, przez co przekracza normę o 300 procent. Więc bądź ostrożny z konsumpcją owoców.
Jeśli jesteś zwolennikiem surowej żywności, masz nieskazitelną dietę i ćwiczysz , to możesz być wyjątkiem i pozostać zdrowym, zarazem przekraczając limit spożycia 25 gramów dziennie. Poniżej przedstawiam poręczny wykres dr. Johnson’a, który pomoże ci oszacować, ile spożywasz fruktozy. Pamiętaj że jest ona dodawana do niemal wszystkich pakowanych produktów spożywczych.
masakra… ile tego cukru się je… no ja troche zaczalem sie kontrolować, Fitatu mi liczy spożycie no i widac juz peirwsze efekty, ale robilem mase krytycznyc bledow zywieniowych
A ponad to wszystko, istnieją frutarianinie i mają się dobrze.