Proste sposoby na stres
Stres towarzyszy nam od niepamiętnych czasów i jako sygnał do walki lub ucieczki jest dla nas niezastąpiony – pomaga przetrwać w trudnych sytuacjach. W dzisiejszych czasach wydawać by się mogło, że jest bezpieczniej niż w czasach naszych paleolitycznych przodków. Mimo to wielu ludzi cierpi na nadmierny, szkodliwy stres, który niszczy ich od wewnątrz. Przedstawione tutaj proste sposoby na złagodzenie stresu warto sobie przyswoić i zapamiętać, aby móc je wykorzystywać w dowolnych sytuacjach, gdy tylko poczujemy lęk i napięcie. To również porady, które stosowane na co dzień pomogą czuć się bardziej zrelaksowanym i odpornym na sytuacje stresowe.
Po co rozładowywać stres?
Stres jest sygnałem wysyłanym do mózgu, informującym o jakimś zagrożeniu. Na skutek tego sygnału mózg uruchamia swoje rezerwy metaboliczne, i na przykład gromadzi w mięśniach więcej siły i energii, a także wyostrza zmysły, aby łatwiej było reagować na stresujące sytuacje. Należy jednak zauważyć, że wzmocnienie rezerw obronnych organizmu jest dla niego mobilizujące tylko w niektórych, okazjonalnych sytuacjach. Gdy doświadczamy na co dzień, takie ciągłe napięcie jest szkodliwe dla całego organizmu. Uszkadza układ sercowo-naczyniowy, psuje układ odpornościowy, obciąża umysł, powoduje wyzucie z sił fizycznych…
Osoby, które często doświadczają stresu, na przykład na skutek mobbingu czy trudnej sytuacji rodzinnej, są bardziej podatne na nieprzyjemne sytuacje, szybciej wpadają w emocjonalny dołek, a nawet reagują agresywnie. Pojawia się u nich nerwica, bezsenność, a nawet arytmie serca, są zdekoncentrowane i ogólnie źle funkcjonują w społeczeństwie. Umiejętność rozładowywania stresu już na wczesnym jego etapie pozwala żyć spokojniej, bez napięć i przykrych objawów somatycznych.
15 prostych sposobów na złagodzenie stresu i niepokoju
Przytulanie
Nie bez powodu bliskość fizyczna z partnerem, dziećmi czy przyjaciółmi, znajduje się na szczycie tej listy. To najprostszy, najtańszy sposób na rozładowanie napięcia, a przy okazji uwolnienie hormonów szczęścia i obniżenie poziomu kortyzolu (podwyższającego napięcie i uwalniającego glukozę do krwi). Stres w pracy najłatwiej odreagować wtuleniem się w partnera, dziecko lub swojego psa w domu – napięcie mija jak ręką odjął, czujemy się błogo i przyjemnie! Warto stosować ten zabieg również profilaktycznie, każdego dnia – nie ma nic przyjemniejszego!
Weź głęboki oddech
W sytuacjach stresowych zwykle każe się ludziom oddychać głęboko. Skupianie się na wzięciu głębokiego oddechu nosem i powolnym wypuszczaniu powietrza ustami pozwala na chwilę oderwać myśli od stresującego zdarzenia i spowolnić ich bieg. Układ nerwowy przełączony w tryb „walki lub ucieczki” powoduje przyspieszone bicie serca i szybszy oddech, aby dokonać szybkiego ukrwienia ciała i spotęgowania jego możliwości ucieczki albo walki. Gdy kontrolujemy swój oddech wdychając i wydychając powietrze wolniej, aktywujemy układ nerwowy przywspółczulny, który działa łagodząco na poczucie stresu. Kiedy znajdziesz się w sytuacji powodującej podnoszenie się ciśnienia, po prostu zamknij oczy i skup się na tym, by płynnie, powoli oddychać. Po kilku takich wdechach i wydechach automatycznie poczujesz, że Twoje ciało się rozluźnia.
Do serca przytul psa, weź na kolana kota…
Ta pozornie banalna piosenka zawiera fantastyczną receptę na stres. Koty swoim ciepłem i mruczeniem wspaniale łagodzą stresowe napięcie. Poza tym – nie da się podejść do kota w sposób agresywny czy nerwowy, więc zanim się go weźmie na kolana, trzeba się uspokoić i złagodnieć. Wyjście na spacer z psem, czy jego porządne wygłaskanie sprawi Wam obojgu mnóstwo radości. Ci, którzy nie posiadają w domu żadnego zwierzaka powinni koniecznie pomyśleć o przygarnięciu znajdy ze schroniska – dają one mnóstwo czułości, która jest idealnym orężem w walce ze złym samopoczuciem. Przytulanie zwierzaka uwalnia oksytocynę – hormon, który między innymi łagodzi napięcie i wywołuje pozytywny nastrój.
Włącz ulubioną muzykę
Nie ma tu przy tym większego znaczenia, jaka to muzyka – chodzi o to, by dawała Ci ona radość. Wesołe, latynoskie rytmy czy muzyka disco pozwalają poczuć radość i rozluźnić ciało, podrygujące w rytm muzyki. Z kolei muzyka klasyczna uspokaja, łagodzi i maksymalnie odpręża, pozwalając, by nasz mózg uciekł w krainę doskonale przemyślanych dźwięków. Muzyka klasyczna, czy na przykład muzyka celtycka, pozwala obniżyć tętno i rozluźnić mięśnie. Fajnie działają również dźwięki natury – wsłuchanie się w szum morza i śpiew ptaków już po kilku minutach dają tak potrzebne ukojenie.
Unikaj kunktatorstwa
Kunktatorstwo jest znane również jako prokrastynacja, czyli ciągłe odwlekanie zrobienia czegoś na później. Efektem jest zawalanie terminów, ciągłe uczucie niewykonania jakiegoś zadania, stały pośpiech (bo robi się wszystko na ostatnią chwilę) i nieustanne niezadowolenie z siebie. To z kolei rodzi brak sukcesów i poczucie porażki na wszystkich frontach, czyli napięcie, stres i chandrę. Aby tego unikać, nie ma innej rady – trzeba wziąć się za organizację swojej pracy. Pierwszym zadaniem jest ustanowienie sobie listy priorytetów – jeśli zachodzi taka potrzeba, to nawet układanie nowej na każdy dzień. Zaczynamy pracę od najważniejszych rzeczy, powoli schodząc w dół listy i odhaczając te najmniej istotne. Jeśli nawet nie zechce nam się już zrobić tych ostatnich i przełożymy je na jutro – nie mamy poczucia zawalenia najważniejszych spraw, a to już spory sukces. Ten punkt jest bardzo ważny na liście „odstresowywaczy”. Bardzo często codzienny, powszechny stres wynika właśnie z pędu za obowiązkami i poczuciem ich niedopełnienia!
Żuj gumę
To bardzo prosty sposób na rozładowywanie napięcia, poprzez rozluźnienie mięśni żuchwy. Żuta guma pozwala rozluźnić mięśnie żuchwy, a także poprawia ukrwienie mózgu, powodując, że wytwarzane są relaksujące fale mózgowe. Noś zawsze przy sobie paczkę gum – na wypadek potrzeby szybkiego odświeżenia oddechu i oczyszczenia umysłu.
Ogranicz picie kawy
Kawa jest wspaniałym sposobem na pobudzenie mózgu do pracy i odsunięcie na bok chęci drzemki. Jeśli jednak jest Twoim podstawowym napojem, zawarta w niej kofeina może potęgować uczucie niepokoju i poddenerwowania. Choć więc wydaje Ci się, że kawa wypita kolejny raz tego ranka wcale nie wpływa na Ciebie źle, Twoi współpracownicy czy bliscy mogą mieć o tym inne zdanie, uważając Cię za bardzo poddenerwowaną osobę. Ogranicz więc picie kawy czy napojów energetyzujących, a jeśli jesteś bardzo podatny na kofeinę – również herbaty. Być może to ona powoduje u Ciebie ciągłe uczucie niepokoju i chęć gonienia za czymś.
Wykorzystaj aromaterapię
Jeśli wszystkie sposoby na szybkie usunięcie stresu zawiodą, wróć do domu i spróbuj się właśnie tam zrelaksować. Poustawiaj aromatyzujące świeczki w pokoju, zrób miły nastrój, załóż opaskę na oczy i włącz ulubioną muzykę. Aromaterapia świetnie wpływa na złagodzenie stresu i poprawę jakości snu. Oto zapachy, które szczególnie powinnaś polubić, jeśli interesuje Cię zakup świeczek lub olejków do aromaterapii w celach odstresowujących:
– lawenda
– róża
– ylang-ylang
– bergamotka
– wetiwera
– drzewo sandałowe
– kwiat lub owoc pomarańczy
Suplementy diety
Jeśli często masz problemy ze stresem, spróbuj się z nimi uporać stawiając na herbatki ziołowe lub suplementy diety z naturalnymi wyciągami z tych roślin:
– ashwagandha
– waleriana
– melisa
– kways tłuszczowe omega-3 w postaci kapsułek z olejem rybim
Ćwiczenia fizyczne
Aktywnośc fizyczna jest niemal do bólu polecana jako cudowny środek na wiele różnych problemów, ale rzeczywiście trudno jej odmówić leczniczych właściwości. Idąc na długi spacer, uprawiając sport, czy wyciskając siódme poty na siłowni nie tylko można poprawić swoją sylwetkę. Ćwiczenia pomagają uzyskać lepszy, głębszy i spokojniejszy sen, co pozytywnie przekłada się na pracę mózgu i stan układu odpornościowego. Ćwicząc, obniżamy swój poziom kortyzolu, w dużej mierze odpowiedzialnego za stres. Podwyższamy natomiast poziom endorfin, hormonów szczęścia, pozwalających również zmniejszać odczuwanie bólu. Ćwicząc regularnie, wzmacniamy całe swoje ciało, kształtujemy sylwetkę i charakter, a przez to zwiększamy swoją odporność na stres!
Pisz pamiętnik, maluj obrazy…
Osoby o nieco bardziej artystycznej duszy, mogą pokusić się o przerzucanie swoich negatywnych emocji na papier czy płótno. Sztuka powinna wypływać z głębi serca i być sterowana emocjami, a przecież stres to również emocje! Jeśli przerzucisz to, co Cię boli i stresuje na papier, pisząc pamiętnik, będziesz w stanie umiejętnie zrzucać swoje negatywne emocje. Przelanie ich na inny nośnik powoduje, że zrzucasz je z siebie niczym niepotrzebny balast. Z biegiem czasu pisanie pamiętnika może przybrać bardziej pozytywną formę – zauważysz, że skupiasz się coraz częściej na pozytywach i kierujesz swoje myśli w inną stronę, zamiast dusić je w sosie lęku, nienawiści i agresji. To doskonała terapia dla Ciebie!
Udzielaj się towarzysko
Niektóre osoby pod wpływem stresów i napięcia zamykają się w sobie – niestety nierzadko sięgając wówczas po kaloryczne przekąski i alkohol. Lepszym rozwiązaniem może być spotkanie z przyjaciółką i wygadanie się jej, albo wyjście na imprezę rodzinną. Osoby bardziej społeczne rzadziej cierpią na depresję i zaburzenia lękowe. Tym bardziej warto więc nawiązywać nowe przyjaźnie, odnawiać te stare i podtrzymywać je. Czasem wystarczy wyjście na piwo z kolegą, by przekierować swoje negatywne myśli na inne tory i przestać się zadręczać sytuacją, która doprowadziła Cię do stresu i napięcia. To działa jak najlepsza terapia u psychologa!
Przekuwaj stresujące sytuacje w.. zabawne
To bardzo trudny zabieg, ale z powodzeniem stosowany u osób uznawanych jako bardzo zabawne, lekkie i podchodzące z dystansem do życia. Początkowo może Ci być trudno śmiać się i żartować z sytuacji, które w Twoim mniemaniu są śmiertelnie poważne. Jednak tak naprawdę – w życiu jest całe mnóstwo sytuacji smutnych, tragicznych i traumatycznych, z których drwienie jest niewskazane. Kłótnia z szefem czy korek w drodze do pracy z pewnością nie należą do sytuacji, z których nie możnaby sobie pokpić, choćby tylko we własnym towarzystwie. Przekuwanie sytuacji stresogennych w zabawne może pomóc Ci we wzmacnianiu odporności na stres. Sprawi też, że nabierzesz do wszystkiego dystansu. No a sam śmiech – rozluźnia mięśnie i wzmacnia odporność!
Bądź bardziej asertywny
Czy zastanawiasz się, skąd u Ciebie ten ciągły stres? To jasne, z wiecznego pośpiechu i miliona zadań na głowie, które nie zawsze uda się wypełnić. Może więc czas zacząć odmawiać niektórym osobom? Zrezygnować z obiadu u teściowej, mówiąc po prostu, że tym razem chcesz zostać w domu i obejrzeć serial. Odmówić szefowi zostania po godzinach w pracy, a koleżance zastępstwa na dyżurze. Absolutnie wyzbądź się wyrzutów sumienia, gdy rezygnujesz z czegoś, co powoduje u Ciebie przytłoczenie obowiązkami i wynikający z tego stres. Nie ponoś odpowiedzialności za cudze decyzje. Jeśli czujesz, że jest Ci nie po drodze z jakimś zadaniem – spróbuj je oddelegować albo mu nawet odmówić. Oprócz spokoju zyskasz również pewien respekt. Nikt nie szanuje osób, które stale pozwalają się zasypywać obowiązkami należącymi do innych osób i pozwalających sobie wchodzić na głowę. Zacznij być asertywny – a przekonasz się, że ludzie będą Cię bardziej szanować, a także szanować Twój czas!
Kontrolując swoje życie w różnych aspektach, można także wpływać na kontrolę swojego samopoczucia, i w rezultacie – na poziom swojego stresu. W czasach tak absurdalnych, wysokich wymagań w stosunku do nas z pewnością warto podjąć walkę z codziennymi stresorami, unikając ich, ale również rozprawiając się z nimi, gdy tylko się pojawią!