Wrzody żołądka – czy to „choroba dyrektorska”?
Gdyby spytać kogokolwiek, z czym kojarzą mu się wrzody, z dużym prawdopodobieństwem odpowiedziałby, że z nieprawidłową dietą i silnym stresem.
Niegdyś nazywano to „schorzeniem dyrektorskim”, gdyż to właśnie osoby na wysokich stanowiskach prowadziły taki tryb życia i cierpiały na zapalenie błony śluzowej żołądka.
Wrzody kojarzone są z nieregularnym trybem życia, piciem dużych ilości kawy i stresem nie bez powodu!
Faktem jest, że te rzeczy znacząco się do tego przyczyniają, ale prawdziwą odpowiedzialność za powstawanie ubytków w błonie śluzowej ponoszą inne czynniki!
Jak zbudowana jest ściana żołądka?
Aby zrozumieć istotę wrzodów, warto przypomnieć sobie anatomię ściany żołądka. Począwszy od zewnątrz, żołądek zbudowany jest z kilku warstw:
- Błona surowicza
- Błona mięśniowa (na którą składają się trzy warstwy: skośna, okrężna i podłużna)
- Błona podśluzowa
- Błona śluzowa (na którą składają się: warstwa mięśniowa błony śluzowej, blaszka właściwa i nabłonek powierzchniowy)
W błonie śluzowej żołądka znajdują się gruczoły trawienne wydzielające soki żołądkowe.
To głównie silnie żrący kwas solny, który nadaje wnętrzu żołądka kwaśnego pH (około 1,5).
Tak niskie pH jest niezbędne, aby rozgryziony pokarm mógł ulec rozdrobnieniu.
Oprócz kwasu solnego i innych enzymów trawiennych, błona śluzowa wydziela też śluz.
Jego gęsta, wręcz klejąca konsystencja szczelnie oblepia ściany wewnętrzne żołądka. Dodatkową barierą żołądka przed samostrawieniem są właściwości fizykochemiczne – śluz neutralizuje pH soku żołądkowego.
Mechanizm powstawania wrzodów
Aby mogło dojść do powstania wrzodów, konieczne jest zadziałanie jednego czynnika – osłabienie bariery śluzowej.
Inaczej mówiąc, śluzu w danym miejscu nie ma lub jest go zbyt mało, by mógł zadziałać ochronnie.
Rezultatem działania kwasu solnego jest chemiczne wypalanie miniaturowych kraterów w błonie śluzowej.
W zależności od rozległości wrzodu, czyli głównie czasu trwania choroby wrzodowej, kwas solny wyżera śluzówkę aż do błony podśluzowej, a nawet do warstwy mięśniowej znajdującej się jeszcze głębiej.
Powoduje to oczywiście silny ból, którego nie da się stłumić tabletkami przeciwbólowymi, a także szereg innych objawów.
Przyczyną powstawania wrzodów może być też nadmiar soku żołądkowego, powodujący nadkwasotę żołądka. Gdy kwasu jest więcej niż śluzu, po prostu forsuje on tę niewielką dla niego barierę.
Przyczyny bezpośrednie powstawania wrzodów
Wrzody mogą tworzyć się nie tylko na żołądku, ale i na dwunastnicy – mechanizm ich powstawania jest identyczny. Obecnie wiadomo już, że nie tylko „dyrektorski tryb życia”, ale i inne czynniki są odpowiedzialne za powstawanie wrzodów. Innymi słowy – mogą one powstawać nawet wtedy, gdy żyjesz spokojnie i prawidłowo się odżywiasz! Oto bezpośrednie przyczyny wrzodów:
- Czynniki genetyczne – szacuje się, że nawet 50% pacjentów miało w najbliższej rodzinie osoby, które również chorowały na tę przypadłość. Stąd wniosek, że skłonności do ich powstawania są dziedziczne.
- Zakażenie bakterią Helicobacter pylori. Szacuje się, że nawet 90% dorosłych Polaków jest nosicielem tej bakterii – znajduje się ona nawet w zmianach próchnicowych i kamieniu nazębnym. Wciąż jednak nie wiadomo, dlaczego u jednych atakuje ona zajadle, a u innych pozostaje „w fazie uśpienia”, nie dając żadnych objawów chorobowych.
Co może wywołać chorobę?
Nie można lekceważyć także innych czynników, które wywołują zapalenie błony śluzowej żołądka. Mogą one wywołać chorobę u osoby nie predysponowanej genetycznie, ani niebędącej nosicielem H. pylori. Są również czynnikami przyspieszającymi wystąpienie objawów, pogarszającymi stan chorobowy albo „aktywującymi” chorobę. Oto czynniki pośrednie, przyczyniające się do powstawania wrzodów:
- Stres. Silny, przewlekły, długo trwający stres powoduje aktywowanie układu nerwowego. Na skutek tego wydzielane są większe ilości soków trawiennych. Jeśli sytuacje takie mają miejsce raz na jakiś czas, błona śluzowa sama poradzi sobie z nadmiarem kwasów. W stanach permanentnego stresu ta bariera zostaje jednak skruszona…
- Palenie papierosów. Dym papierosowy wysusza błony śluzowe, a zatem powoduje także zmniejszanie ilości śluzu w żołądku, predysponując do powstawania wrzodów.
- Alkohol. Długotrwałe i w dużych ilościach spożywanie alkoholu sprawia, że zakończenia czuciowe w ścianie żołądka uszkodzonego wrzodami zostają podrażnione. Efekt? Dolegliwości bólowe nasilające się po spożyciu alkoholu. Sam w sobie raczej nie wpływa on jednak na powstawanie wrzodów.
- Kawa. Picie kawy drażni śluzówkę przewodu pokarmowego i wzmaga produkcję soków trawiennych.
- Ciężkostrawne, tłuste, pikantne i mocno przyprawione potrawy. Produkty spożywcze, które są ciężkostrawne, jak również aromatyczne przyprawy i sól, prowokują śluzówkę do wydzielania większej ilości kwasu solnego. U osób chorujących na wrzody dolegliwości zwiększają się tuż po spożyciu posiłków, szczególnie takich ciężkostrawnych lub solidnie doprawionych.
- Stosowanie często i w dużych ilościach leków NLPZ – niesterydowych leków przeciwzapalnych, czyli tabletek przeciwbólowych na bazie kwasu acetylosalicylowego. Należy pamiętać, że pomimo iż nie są one na receptę, nie wolno ich nadużywać.
Czy to wrzody żołądka, czy dwunastnicy?
Lokalizacja bólu to niejedyne kryterium, po którym można rozpoznać, czy ma się do czynienia z wrzodami na żołądku, czy na dwunastnicy.
Kluczowym aspektem jest tutaj czas potrzebny na trawienie, miejsce trawienia poszczególnych składników pokarmowych i droga pokarmu w przewodzie pokarmowym.
W przypadku wrzodów żołądka, charakterystyczne jest nasilenie objawów po zjedzeniu, szczególnie potrawy kwaśnej, rosołu lub czegoś mocno doprawionego.
Pojawiają się też wzdęcia, nudności i wymioty. Wrzody dwunastnicy objawiają się po przebudzeniu, a około 2-3 godziny po posiłku łagodnieją.
Nocą chorym dokucza często ssący ból, niekiedy mylony z głodem – łagodzi go wypicie kilku łyków mleka.
Objawy wrzodów
Objawy choroby wrzodowej są nieswoiste.
Często pojawiają się już w przypadku niewielkich, płytkich nadżerek.
Warto rozpocząć leczenie jak najwcześniej, aby nie przerodziły się one w rozległe, głębokie wrzody.
Wówczas ich leczenie jest dużo trudniejsze i trwa dłużej. Wrzody powodują nieswoiste objawy: wymioty i nudności, niestrawność, a także uczucie pełności w górnej części brzucha po posiłku.
Często można te objawy pomylić z przejedzeniem.
Zwykle lampka kontrolna zapala się wówczas, gdy objawy tego „przejedzenia” pojawiają się po skromnym, niewielkim posiłku, a do tego dochodzą dolegliwości bólowe.
Czy wrzody można leczyć?
Nie tylko można, ale należy! Natychmiast, gdy pojawią się dolegliwości bólowe, przestaw się na właściwy, oszczędzający tryb życia i dietę oraz zapisz do lekarza.
Nieleczone wrzody prowadzą nie tylko do pogłębiania się ubytku, ale mogą też wywołać raka żołądka!
Nie da się ukryć, że życie z chorobą wrzodową jest bardzo niekomfortowe i bolesne, uniemożliwia ono normalne funkcjonowanie i czerpanie radości z posiłków.
Lekarz, aby stwierdzić obecność wrzodów oraz stopień ich zaawansowania, przeprowadza gastroskopię.
To badanie z użyciem maleńkiej kamery wprowadzanej przez usta do żołądka.
Warto też wykonać prześwietlenie przewodu pokarmowego, a także badanie wycinka błony śluzowej, w celu stwierdzenia obecności H. pylori.
Leczenie farmakologiczne wrzodów
Leczenie może mieć różny czas trwania i różny przebieg – w zależności od przyczyny wrzodów, ich umiejscowienia, rozległości.
Stosuje się inhibitory pompy protonowej w postaci omeprazolu lub lanzoprazolu równolegle z antybiotykoterapią.
Inhibitor zmniejsza wydzielanie kwasu żołądkowego niemal do zera, a antybiotyki zwalczają H. Pylori.
Z reguły taka kuracja sprawdza się bez zarzutów u większości pacjentów.
Dodatkowo stosuje się leki osłaniające śluzówkę żołądka. Obecnie stosuje się tak zwaną terapię poczwórną z bizmutem, która przynosi bardzo dobre rezultaty.
Praktycznie nie wykonuje się obecnie wycinania wrzodów na drodze operacyjnej.
Konsekwencje nieleczenia wrzodów
Niektórzy pacjenci całymi latami bagatelizują objawy bólowe.
Nie wprowadzają żadnych zmian do swojego trybu życia ani diety.
Nie rezygnują z dotychczasowych przyzwyczajeń.
Choć trudno w to uwierzyć, łatwiej jest im przyzwyczaić się do bólu i dyskomfortu, niż „wyjść ze strefy komfortu”, zgłosić się do lekarza, wdrożyć leczenie i dietę i w konsekwencji wyzdrowieć.
Niestety, zaniedbanie wrzodów powoduje pogłębianie się dolegliwości, a ze względu na sama specyfikę dolegliwości, łatwo sobie wyobrazić, jak po latach żołądek zmienia się w dziurawe sito…
Powikłaniem mogą być wymioty, które określa się jako fusowate. Mają one konsystencję i kolor fusów kawy, wymieszane są z krwią pochodzącą z uszkodzonej śluzówki.
Oprócz tego, pacjenta oblewają zimne poty, jest on osłabiony i traci równowagę.
Konieczne jest na tym etapie leczenie szpitalne. Gdy dochodzi do perforacji, czyli przebicia wrzodu na wylot, następuje wyciek treści żołądkowej do jamy brzusznej. Jest to stan zagrażający życiu, gdyż poparzeniu ulegają też inne narządy wewnętrzne! Chory odczuwa silny ból, nasilający się przy każdym ruchu. Niezbędna jest wtedy interwencja chirurgiczna.
Do tego dochodzi jeszcze ryzyko zachorowania na raka. Czystą głupotą jest więc rezygnowanie na własne życzenie z leczenia farmakologicznego, które nie jest skomplikowane ani drogie, a pozwala doprowadzić do pełnego uleczenia żołądka.
Dieta przy wrzodach
Dolegliwości wrzodowych nie jesteśmy w stanie wyleczyć za pomocą diety. Jednak dieta jest niezbędna w tej chorobie.
Odpowiednio dobrana oszczędza żołądek, zmniejsza wydzielanie kwasów żołądkowych i prowadzi do szybszego wyzdrowienia.
Stosując kurację farmakologiczną i jedząc jak zdrowe osoby, można storpedować swoje własne leczenie i zmarnować czas i pieniądze.
Na czas leczenia należy więc zastosować dietę, a jest ona, łagodnie mówiąc, ścisła. Z diety wyeliminować należy:
- Alkohol
- Kawę
- Mocną herbatę czarną
- Gorące zupy i napoje
- Papierosy
- Pikantne przyprawy
- Produkty ciężkostrawne (sery, smażone mięso, tłuste potrawy, grzyby)
- Większość przypraw
- Produkty wzdymające
- Napoje gazowane
- Produkty o twardej, zwartej konsystencji
Nie da się ukryć, że dieta dla wrzodowca jest… mdła i bezsmakowa. Posiłki powinny być bardzo częste, nawet do 10 razy dziennie, ale za to w malutkich ilościach.
Powinny być miękkie, a najlepiej o płynnej, kleistej konsystencji.
Najlepiej sprawdzają się tu kleiki ryżowe – nie bez powodu to główne danie lądujące na szpitalnych talerzach.
Na czas leczenia wrzodów należy zrezygnować z pełnych ziaren, choć z reguły są one polecane w większości schorzeń i stanów. Jeśli chodzi o mięso, szczególnie dobrze sprawdza się kurczak i ryby – ugotowane lub upieczone, a najlepiej podane w galarecie.
Dobrze jest w czasie kuracji spożywać kefiry, mleko czy jogurty. Są one pełne białka i doskonale sycą, a przy tym nie pogarszają dolegliwości.
Dietę warto wspomagać delikatnymi, świeżymi ziołami – bazylią, estragonem, melisą, koperkiem, natką pietruszki.
Do picia podawać herbatki owocowe i ziołowe lub płyny nawadniające.
Owoce i warzywa najlepiej spożywać w postaci upieczonej lub ugotowanej – surowe trzeba wprowadzać do jadłospisu bardzo powoli.
Sok ze świeżej białej kapusty jest w stanie przyspieszyć gojenie się wrzodów żołądka i powrót do dawnej formy. Zielona herbata z kolei neutralizuje działanie pepsyny.
Po powrocie do zdrowia…
Nie powinno się popadać w dawne przyzwyczajenia, które doprowadziły do pogorszenia stanu! Jeśli udało się na czas kuracji rzucić palenie czy picie kawy i alkoholu, może warto kontynuować tę drogę i nie wracać do nałogów.
Po wyleczeniu stopniowo można wprowadzać pokarmy stałe, lepiej przyprawione i ciężej strawne – żołądek jest już w stanie sobie z nimi poradzić.
Koniecznie jednak trzeba pozbyć się ze swojego życia stresu, który oprócz wrzodów przyprawia też o wiele innych przykrych dolegliwości.
Dokładnie żuj potrawy, aby nie przeciążać żołądka, dbaj o lekką, ale regularną aktywność fizyczną dla lepszego trawienia. Jedz mniejsze porcje, ale częściej – to sposób nie tylko na odchudzanie, ale i na zdrowy, oszczędzający tryb życia! Koniecznie też zadbaj o żeby – zafunduj sobie usuwanie kamienia, myj je po każdym posiłku i używaj płynów do płukania ust, by w kamieniu nazębnym nie gromadziła się H. Pylori i ponownie nie doprowadziła do wrzodów!
Referencje
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmedhealth/PMH0002135/
http://jamanetwork.com/journals/jamaneurology/fullarticle/2487379
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21061523