Czy słyszałeś już kiedyś nazwę – ostropest plamisty? Nic dziwnego jeśli słyszysz tę nazwę pierwszy raz. Jest to roślina mało popularna, znana tylko osobom, które pasjonują się ziołolecznictwem. Dlaczego warto o niej wiedzieć więcej? Przede wszystkim dlatego, że jest bogata w przeróżne właściwości zdrowotne, które chciałbym Wam nieco przybliżyć.
Właściwości ostropestu plamistego.
Ostropest znany jest przede wszystkim z właściwości, które sprawiają, że nasze ciało jest naturalnie chronione przed promieniowaniem, ale także – co jest jego głównym atutem – sprawnie oczyszcza organizm z nagromadzonych toksyn. Zawdzięcza to dużej ilości substancji o nazwie sylimaryna – to ona pozwala zneutralizować bardzo niebezpieczną toksynę, która pochodzi z muchomora sromotnikowego! Roślina jest przebadana naukowo i uznana za jedną z najlepszych, które oczyszczają organizm z toksyn. Wyciąg z ostropestu został użyty do leku „Sylimarol”, który przeznaczony jest do leczenia schorzeń wątroby. To właśnie ten organ jest narażony na negatywne działanie toksyn, które są w dzisiejszych czasach praktycznie wszędzie – w żywności, w wodzie, w kosmetykach. Co ciekawe, w wielu krajach UE ostropest wpisany jest w oficjalny rejestr leków, które leczą marskość wątroby.
Ostropest regeneruje wątrobę oraz odtruwa ją z takich czynników jak:
– zatrucie grzybami;
– nadużycie narkotyków, leków, alkoholu;
– chemioterapia;
– chemia z antybiotyków;
– cukrzyca;
– leczy wątrobę z zapalenia typu C, kamicy, stłuszczenia i marskości.
Nie są to jedyne właściwości zdrowotne tej małej roślinki. Naukowcy potwierdzili, że ostropest zawiera substancję o nazwie silibinina, która w badaniach In vitro wykazała właściwości antynowotworowe. Co ważne, nawet w przypadku dużego przedawkowania tej rośliny, spożywanie jej nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Regularne spożywanie nasion ostropestu pozwala na ochronę skóry przed promieniowaniem typu UVA oraz UVB, a co za tym idzie – zmniejsza to ryzyko zachorowania na raka skóry.
Badania naukowe potwierdziły jeszcze bardzo ważny fakt – substancja zawarta w ostropeście plamistym wykazuje potrójne działanie:
1. Powoduje śmierć zmutowanych komórek powstałych w wyniku promieniowania UVA.
2. Roślina nie jest pod żadnym względem toksyczna dla organizmu.
3. Usprawnia oraz przyspiesza naturalny proces regeneracji uszkodzonych komórek powstałych na skutek promieniowania UVB.
Jak spożywać ostropest plamisty?
Można go jeść w czystej postaci – przeżuwając w całości lub dla ułatwienia można zmielić do w młynku do kawy. Jeśli ktoś jednak nie polubi tego sposobu, można do dodać do codziennych potraw lub deserów. Nasiona najlepiej kupować i spożywać w całości – rozgryzając je zębami – dzięki temu dostarczymy największe ilości niezbędnych substancji. Nasiona zawierają również duże ilości błonnika, co znacznie poprawia perystaltykę jelit.
Na rynku dostępny jest również ostropest pod postacią kropli, jako estrakt o wysokiej zawartości substancji z tej rośliny. W szybkim tempie regeneruje wątrobę. Zaleca się stosowanie 13 kropel dziennie.
Dostępny jest również sok z ostropestu o zawartości 100 procent. Zawiera duże ilości aktywnych składników, m.in. sylibilina, sylichristyna oraz sylidianina. Poza tymi składnikami możemy również znaleźć taksyfolinę, kwercetynę, apigeninę oraz witaminy K i C, ponadto jeszcze sok zawiera garbniki, fitosterole i minerały. Sok ten wykazuje właściwości antyoksydacyjne, a bogaty skład przyczynia się do odbudowy wątroby i poprawy jej funkcjonowania, wspomaga procesy trawienne, pracę jelit i usprawnia gospodarkę lipidową.
Choroby układu pokarmowego, rozregulowana praca jelit, zanieczyszczony toksynami organizm, chora wątroba, złogi na jelitach – znasz te problemy? Jeśli chcesz je zwalczyć lub po prostu ich uniknąć – przyjmuj regularnie ostropest plamisty.
Przez 3 lata musiałęm zażywać ZIRID(U). Od roku spożywam ostropex plamisty[ zmielony] i już nie muszę aplikować ZIRID-U ANI , ani!
A co z ostropestem w tabletkach? Czy taki tez jest dobry?
Też tak samo skuteczny ale producenci często dodają stabilizatory (konserwanty) dlatego lepiej pielić samemu 🙂