Zboża stanowią jeden z najważniejszych w naszej diecie produktów spożywczych, które mogą odmienić naszą sylwetkę i sposób odżywiania się – na dobre! Tak naprawdę wcale nie musimy ograniczać się do pszenicy albo żyta, z których wypiekane są chleby.

Ostatnimi czasy coraz popularniejsze stają się pseudozboża – czyli rośliny wytwarzające ziarna, które jednak w botanicznego punktu widzenia nie należą do zbóż. Jednym z takich jest właśnie amarantus – roślina uprawiana już od ponad 8 tysięcy lat (niektóre źródła podają, że od 4 tysięcy lat). Czym jest, jak go spożywać i jakie ma właściwości? 

Czym jest amarantus?

Amarantus zwany jest także inaczej szarłatem wyniosłym. Jest to najstarsza roślina uprawna świata, znana jeszcze na długo przed Chrystusem, głównie w regionach Ameryki Południowej. Niegdyś stanowiła ona podstawę wyżywienia Majów, Inków i Azteków, tuż obok fasoli i kukurydzy. Obecnie nazywa się amarantus „zbożem XXI wieku” głównie z uwagi na jego możliwości uprawne i zasobność w cenne składniki odżywcze. Dają one nadzieję na rozwiązanie problemu głodu na świecie. W czasie kwitnienia amarant wytwarza bardzo charakterystyczne kwiatki zebrane w swoiste grona, które mają intensywnie szkarłatny kolor – stąd zresztą nazwa szarłatu. 

Skąd taka popularność amarantu?

Dieta naszych dalekich przodków, również tych żyjących na innych kontynentach, była dosyć uboga, choć z pewnością naturalna. Poszczególne grupy ludności żywiły się akurat tym, co było pod ręką w największej obfitości. Z biegiem czasu zaczęto uprawiać niektóre rośliny hodowlane, gdy zaobserwowano ich zdolności do rozmnażania się. Zaczęto więc rozmnażać rośliny na większą skalę, by zapewnić sobie większe zapasy pożywienia. Cenne było to, co można było łatwo zebrać i długo przechowywać, ale również to, co po prostu dobrze i szybko rosło. 

Podstawę wyżywienia ludzi w starożytności stanowiła mąka z różnych zbóż uprawnych czy roślin strączkowych, które udało się wyhodować. Ta dieta była więc pełna węglowodanów, ale jak się okazuje, rośliny takie jak amarant dostarczały też starożytnym wielu innych cennych składników odżywczych, takich jak białka, witaminy i mikroelementy. To właśnie amarantus był podstawą wyżywienia niemal całego kontynentu Ameryki Łacińskiej, z uwagi na łatwą dostępność oraz wysoką wartość odżywczą, umożliwiającą przetrwanie nawet w trudnych czasach. 

Dziś spożywamy amarantus głównie z uwagi na brak zawartości glutenu w jego ziarnach, ale również ze względu na jego lekko orzechowy posmak i pełnię właściwości zdrowotnych. Jest on dobrym urozmaiceniem współczesnej, zachodniej diety. 

Jakie składniki odżywcze zawiera szarłat?

Jest on zbożem bardzo sycącym i doskonale uzupełniającym zapotrzebowanie organizmu na błonnik, witaminy, mikroelementy oraz białko. 100 g gotowanego ziarna amarantusa zawiera:

Amarantus
371 kcal / 100g

Białko 13.56 g
Tłuszcz 7.02 g
Węglowodany 65.25 g
Błonnik 6.7 g
Woda 11.29 ml

Oprócz tego szarłat jest bogaty w: magnez, fosfor, mangan, żelazo, selen i miedź.

Przeciwutleniacze – potężna broń szarłatu

W dzisiejszych czasach, w których środowisko naturalne i żywność są zanieczyszczone i nasz tryb życia może prowadzić do powstawania nowotworów, bardzo ważne jest zwalczanie wolnych rodników. Najlepszą ku temu drogą jest oczywiście spożywanie żywności bogatej w przeciwutleniacze. Antyoksydanty zawarte są w żywności wysokiej jakości i ich zadaniem jest wyrównywanie proporcji z wolnymi rodnikami w organizmie. Przeciwutleniacze obecne w amarancie to kwasy fenolowe:

– kwas galusowy

– kwas p-hydroksybenzoesowy

– kwas wanilowy

Namaczanie oraz obróbka termiczna amarantu niestety obniżają jego zdolności przeciwutleniające. Niestety, na surowo nie jest on zbyt smaczny. Dlatego tak ważne jest, aby amarant nie był jedynym źródłem przeciwutleniaczy w powszedniej diecie.

Jakie właściwości prozdrowotne wykazuje amarantus?

Mówiąc o amarantusie nie sposób nie wspomnieć o tym, że jest on bardzo zdrowym dodatkiem do żywności, który może wspierać lecznicze działanie naszej diety. Oto, co jest w stanie zdziałać:

  • Zmniejsza stan zapalny dzięki zmniejszeniu ilości markerów stanu zapalnego
  • Obniża poziom cholesterolu – zarówno całkowitego, jak i „złego” cholesterolu LDL, jednocześnie podwyższając poziom „dobrego” HDL
  • Wspomaga odchudzanie – dzięki zawartości sycącego białka i błonnika, które zapobiegają spożywaniu nadmiernych ilości kalorii w ciągu dnia
  • Wspiera dietę bezglutenową – jest korzystnym zbożem przy celiakii, ponieważ nie zawiera glutenu i tym samym wspiera prawidłową bezglutenową dietę. 

Jak stosować amarant w kuchni?

Jest to zboże, które wymaga odpowiedniej obróbki termicznej. Przed spożyciem można pokusić się o skiełkowanie ziaren amarantu – w tym celu wystarczy zanurzyć ziarna w wodzie i pozostawić na 2-3 dni. Kiełkowanie sprawia, że rozłożone zostają składniki odżywcze, które mogą blokować wchłanianie minerałów zawartych w amarantusie. Gotuje się go zalewając zimną woda i doprowadzając do wrzenia, a następnie gotując przez 20 minut na wolnym ogniu, aż wchłonie wodę. 

W jakich potrawach sprawdzi się amarantus?

  • Jako kiełki – w sałatkach, na kanapkach
  • W postaci namoczonej i ugotowanej – do koktajli, zwiększając ich wartość sytną
  • Jako zagęstnik do zup, gulaszy, sosów
  • Dodatek do owsianki lub jogurtu

Pamiętaj, że nie musisz od razu drastycznie zmieniać swoich nawyków żywieniowych z „rujnujących” na „uzdrawiająco zdrowe”. Mało kto jest w stanie znieść na dłuższą metę taki reżim ☺ Odkryj jednak, jaką moc mają niektóre superfoods (takie jak amarant), wypróbuj je jako dodatek do niektórych posiłków i tym samym wzmocnij swój organizm. Gdy zasmakujesz w pożywnych, zdrowych potrawach, nawet nie zauważysz, jak zaczną one stanowić przeważającą część Twojego codziennego jadłospisu, a Ty sam będziesz chudnąć i czuć się lepiej z dnia na dzień!