Cebula – za co warto ją pokochać?
Cebula to jedno z najpopularniejszych i najczęściej używanych warzyw w polskiej kuchni. Jednocześnie śmiało można też o niej powiedzieć, że jest jednym z najzdrowszych!
Pomimo tego, że potrafi wycisnąć z nas niejedną łzę przy krojeniu, warto ją pokochać i jak najczęściej dorzucać do naszych garnków. Dlaczego cebula jest tak wartościowa?
Dlaczego lubimy cebulę?
O wyglądzie i zapachu cebuli mówić chyba nikomu nie trzeba. Używana jest w polskiej kuchni i w kuchniach świata nie tyle jako warzywo, co raczej jako przyprawa – do podkręcania smakowitości licznych potraw.
Na surowo jest chrupiąca, słodkawa i dość ostra, przez co wspaniale komponuje się z surowymi warzywami. Po ugotowaniu, upieczeniu lub usmażeniu staje się miękka, szklista i słodkawa – i urzeka charakterystycznym aromatem.
Przez to jest nieodzownym składnikiem zup, sosów, mięs, past warzywnych, jajecznicy, grzybów i mnóstwa innych potraw. Prażona cebulka to kwintesencja aromatu tego warzywa – idealnie dopełnia smak wielu potraw.
W polskiej kuchni nie wyobrażamy sobie bez niej praktycznie żadnej potrawy. A co z właściwościami zdrowotnymi? Okazuje się, że podobnie jak czosnek wykazuje ona wiele udokumentowanych, prawdziwie prozdrowotnych sposobów działania na organizm.
Jakie składniki odżywcze zawiera cebula?
To warzywo ma bardzo mało kalorii, za to mnóstwo witamin i minerałów. Szczególnie dużo jest w nim witaminy C – to dlatego tak dobrze, że jest dostępna przez cały rok, byśmy mogli stale dbać o swoją odporność.
Oprócz tego w cebuli znajdują się duże ilości witamin z grupy B i kwasu foliowego – które odgrywają dużą rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego, a także w metabolizmie i produkcji erytrocytów.
Znajdziemy w nich też dużo potasu, który świetnie wpływa na pracę serca. Oprócz tego jest bardzo bogata w przeciwutleniacze, głównie kwercetynę – która sprawia, że cebula jest bardzo skutecznym środkiem na różnorodne infekcje.
Jak cebula może przysłużyć się zdrowiu?
Jako antybiotyk
Nie od dziś wiadomo, że syrop z cebuli to najskuteczniejszy sposób na przeziębienie i kaszel, a gryzienie surowej cebuli zaleca się w infekcjach jamy ustnej.
Wykazano, że cebula może zwalczać potencjalnie chorobotwórcze drobnoustroje, takie jak Escherichia coli, Pseudomonas aeruginosa, Bacillus cereus czy Staphylococcus aureus. Co ciekawe, cebula może hamować wzrost bakterii Vibrio cholerae, czyli odpowiedzialnych za chorobę cholerę.
Kwercetyna skutecznie hamuje także wzrost Helicobacter pylori odpowiedzialnych między innymi za wrzodu żołądka i dwunastnicy. To bardzo silny naturalny antybiotyk.
Spożywając cebulę regularnie możemy zapewnić sobie niszczenie w zarodku ewentualnych infekcji bakteryjnych, wspomaganie ich leczenia oraz zapobieganie wielu chorobom pochodzenia bakteryjnego.
Nie bez powodu syrop z cebuli nasze babcie serwowały nam w dzieciństwie przy wszelkich przeziębieniach, i my również powinniśmy serwować go swoim dzieciom i sobie samym.
Ma właściwości przeciwzapalne
Wysoka zawartość przeciwutleniaczy flawonoidowych sprawia, że cebula jest bardzo skutecznym sposobem na zapobieganie chorobom serca.
Obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, a przy tym łagodzi stany zapalne, które przyczyniają się poważnie do powstawania miażdżycy.
Szczególnie wartościowa jest dla osób zagrożonych chorobami serca czerwona cebula – bogata w antocyjany, które nadają jej głęboki purpurowy kolor, a do tego chronią serce.
Zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory
Rośliny cebulowe, takie jak cebula i czosnek, zawierają duże ilości siarki – stąd ich drażniący zapach i ostry smak.
Jednocześnie to właśnie one w połączeniu z przeciwutleniaczami mogą hamować wzrost guzów nowotworowych, i tym samym zapobiegają występowaniu nowotworów – głównie żołądka i okrężnicy, ale również jajnika i płuc.
Pomagają w kontroli poziomu cukru
Dla diabetyków cebula to nie tylko warzywo o niskim indeksie glikemicznym, ale również prawdziwy sprzymierzeniec.
Wykazano w badaniach na cukrzykach, że regularne spożywanie cebuli przyczynia się do obniżenia poziomu cukru we krwi na czczo.
Odpowiedzialne są za to kwercetyna i związki siarki. Jak widać – te związki robią dużo dobrego nie tylko u osób zdrowych, ale również u tych, które cierpią na choroby cywilizacyjne.
Pomaga utrzymać zdrowe kości
Choć to produkty mleczne zwykle kojarzone są z odpowiednią gęstością kości i profilaktyką osteoporozy, to okazuje się, że również spożywanie cebuli może się znacząco przyczynić do utrzymania tego parametru.
Wysoka aktywność przeciwutleniająca związków zawartych w cebuli sprawia, że kości osób spożywających ją regularnie są mniej podatne na uszkodzenia, a tym samym – pozostają mocne i zdrowe.
Wspiera pracę jelit
Wysoka zawartość błonnika sprawia, że jelita bardzo chętnie przyjmują cebulę z posiłkami, a to wspiera ich perystaltykę.
Ale to nie wszystko – bo w cebuli znajduje się sporo inuliny – prebiotyku, który rozkładany przez bakterie jelitowe może wpływać na wytwarzanie przez mikrobiotę krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych – między innymi wpływających na układ nerwowy i immunologiczny.
Tym samym cebula wspiera pracę jelit, które poprawiają odporność – czyli jest doskonałym wsparciem dla zdrowia w sezonie jesienno-zimowym!
A co sprawia, że tak chętnie sięgamy po cebulę?
Cebulę wrzucamy do swoich potraw praktycznie każdego dnia. Rano – do jajecznicy. Do obiadu – w rozmaitych postaciach. Wieczorem robimy z niej super krążki cebulowe z mozzarellą, które są idealną przekąską do piwa.
Kilogram cebuli kosztuje zwykle nie więcej niż 2 złote, a sama cebula jest szalenie łatwa w hodowli, i to o różnych porach roku. Możemy więc uprawiać ją w swoich ogródkach lub kupować, a potem przechowywać w piwnicy przez długie tygodnie.
Jej powszechna dostępność, smak i wiele możliwości spożywania w różnych postaciach sprawiają, że cebulę bardzo łatwo włączyć do diety, i nikogo nie trzeba na to specjalnie namawiać.
Czy cebula musi tak śmierdzieć?
Chociaż zapach podsmażanej cebulki każdemu kojarzy się z czymś przyjemnym, to sama cebula nie pachnie zbyt ładnie. Jedząc ją w dużej ilości możemy zaobserwować na przykład, że pachnieć cebulą będzie również nasz pot, nie wspominając o oddechu.
Dlatego też lepiej nie przesadzać z surową cebulką w sałatce serwowanej podczas romantycznej kolacji czy przed wizytą u dentysty. Bo choć cebulę każdy zna i prawie każdy lubi, to jej zapach z czyichś ust nie należy do przyjemności.
Odpowiadają za niego związki siarki, które między innymi wpływają na to, że cebula jest tak zdrowa i krzepiąca.
Jak sprawić, aby przy krojeniu cebuli nie płakać?
Lotne związki siarki, które wydobywają się z tkanek cebuli po ich naruszeniu, bardzo drażnią nasz nos i oczy.
To nieprzyjemne doznanie można nieco minimalizować. Sposobów jest kilka:
- Schłodzenie cebuli w lodówce około 30 minut przed krojeniem
- Krojenie w towarzystwie palącego się płomienia kuchenki gazowej lub świeczki
- Szatkowanie za pomocą specjalnego urządzenia, które nieco izoluje od nas cebulę
- Używanie specjalnych gogli do krojenia cebuli, przez które nie łzawią oczy
- Opłukanie w zimnej wodzie połówek cebuli i noża, którym będzie się nią kroić
- Używanie zawsze super ostrego noża – wtedy uda się ją szybko pokroić i od razu wrzucić do garnka
Tak naprawdę żaden sposób na krojenie cebuli nie jest w 100% skuteczny, więc najlepiej chyba po prostu się przyzwyczaić do tego, że podczas siekania jej można trochę popłakać.
Dobra rada dla kobiet – nie róbcie misternego makijażu przed przygotowaniem sałatki z surową cebulą, bo może się to skończyć szybkim i nieplanowanym demakijażem!