Przeczytaj, zanim powiesz: „to tylko puszka coli”…

Tendencja picia napojów gazowanych przypłynęła do nas wprost z Zachodu, jak zresztą wiele innych mód. To stamtąd pochodzi trend picia napojów słodzonych.

To tamtejsze wszelkiego rodzaju wynalazki przemysłu spożywczego znalazły u nas tak szeroki odbiór.

Tam zresztą odnotowuje się już dzisiaj gigantyczną szkodliwość mód żywieniowych na otyłe społeczeństwo, obciążone chorobami cywilizacyjnymi…

Dlaczego pijemy colę?

W czasach PRL-u dostęp do świata zachodniego był dla nas, Polaków, niezwykle ograniczony. Wszystko, co zachodnie – było u nas niezwykle pożądane.

Nic więc dziwnego, że gdy do Polski zaczęły się dostawać pierwsze puszki napojów gazowanych, Polacy bez mrugnięcia okiem stawiali te napoje na swoich świątecznych stołach, napawając się dumą. Świadczyło to wówczas o zamożności.

O tym, że napoje gazowane nie są niczym dobrym dla zdrowia, ani nawet smacznym, przekonywać nikogo nie trzeba. Są jednak bardzo łatwo dostępne, tanie, a także pod względem smaku odpowiadają wielu konsumentom.

Nie da się ukryć, że bardziej niż „zachwycający smak” oddziałują tutaj składniki dodawane do niej i sprawiające, że zwykła herbata z cukrem nie wydaje się już być słodka, a woda jest czymś, czego smak wręcz odrzuca…

Dziś nie pijemy takich napojów, by zaznaczyć swój status społeczny – straciły już one tę moc. Pijemy słodkie napoje, bo się do nich przyzwyczailiśmy i te mniej słodkie lub kwaskowate po prostu nam nie smakują!

Szkodliwość picia napojów gazowanych

Są osoby (i z pewnością każdy z nas mógłby wymienić takich przynajmniej kilka w swoim najbliższym otoczeniu), które nie potrafią się obyć bez napojów gazowanych.

Zawsze w sklepach sięgają po napoje energetyczne, napoje gazowane, inne słodkie napoje, soki, zapijają nimi posiłki, wożą je ze sobą w samochodach, noszą w plecakach. Te osoby często są przekonane, że przecież piją dostateczną ilość płynów dziennie, bo wliczają w ten bilans słodkie napoje.

Niestety, woda dostarczana wraz z nimi nie zaspokaja naszych potrzeb jak należy. Wraz z puszką takiego picia, dostarczamy sobie aż 7 kostek cukru, który prowadzi do gwałtownych skoków cukru w organizmie, nadwyżek insulinowych, i odkładania się komórek tłuszczowych pod skórą!

Z kolei produkty „sugar free” zawierają inne, również szkodliwe dla organizmu słodziki sztuczne. Choć nie mają kalorii, to również nie czynią w naszym ciele niczego dobrego. Te napoje to tylko cukier, barwniki i woda – wraz z nimi ładujemy więc w siebie mnóstwo niepotrzebnej chemii!

A soczki?

Chcąc wychowywać swoje dzieci w sposób zrównoważony, od małego zapoznajemy je z rożnymi smakami, podsuwając różne soczki.

Rzecz jasna, nie podajemy dwulatkowi coli, za to doskonale zna on już smak nektaru jabłkowego, gruszkowego, pomarańczowego…

Chętnie dajemy mu też własnoręcznie robiony sok malinowy, oczywiście obficie dosłodzony. Prawda jest taka, że choć soki owocowe, nawet te 100% mają dla nas mnóstwo korzystnych właściwości, to pod względem zawartości cukru wcale nie odbiegają od puszki napoju gazowanego!

Co więcej – dzieci bardzo dobrze akceptują ich smak i później przyzwyczajenie ich do picia czystej wody graniczy niemal z cudem…

Maluchy bardzo chętnie piją te słodkie soczki, wchłaniając w siebie ogromne, zbyt duże dla ich małych organizmów, ilości cukru…

Napoje gazowane i soki a ryzyko nowotworów

Nie jest to tylko bezpodstawne straszenie! Jedno z nowszych badań na 100 tysiącach Francuzów wykazało ewidentny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy piciem słodkich napojów a ryzykiem wystąpienia nowotworów.

Osoby, które wypijały tylko jedną (330ml!) puszkę słodkiego napoju dziennie, miały aż o 18% większe ryzyko zachorowania na raka w ogóle, i aż 22% zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi i prostaty!

Co chyba bardziej zatrważające – również picie większych ilości soków owocowych przekłada się na bardzo podobne wyniki…

Cukier powoduje nowotwory!

Jak zaobserwowano, głównym winowajcą tych zatrważających wyników badań, był oczywiście cukier.

Nie jest to zatem zwykły straszak, którym zachęca się dzieci do odkładania słodyczy i mycia zębów, bo od nich psują się zęby.

Nie tylko zęby – w wyniku nadmiaru cukru w organizmie popsuć się mogą także inne ważne dla życia narządy!

Drugim czynnikiem, bardzo prawdopodobnie wpływającym na podwyższenie ryzyka raka, jest 4-metyloimidazol, który można znaleźć w napojach kolorowanych barwnikami karmelowymi.

Co z napojami „sugar free”?

Napoje z półki dietetycznych, nie zawierające cukru i praktycznie bez kalorii, nie odnajdują swojego miejsca w tych badaniach.

Należy jednak być tu ostrożnym – to, że nie wykazano ścisłej korelacji pomiędzy napojami bez cukru a nowotworami oznacza tylko, że te badania powinny być szerzej kontynuowane.

Wynika to stąd, że wśród badanych Francuzów zbyt małą grupę badawczą stanowiły osoby pijące dietetyczne napoje gazowane.

Podsumowanie

Stwierdzono zatem wyraźny i ścisły związek pomiędzy regularnym spożywaniem słodkich napojów gazowanych oraz soków owocowych, również tych 100%, z podwyższonym ryzykiem zachorowania na nowotwory.

Jest to bardzo istotne badanie, które ma na celu uświadomienie społeczeństwu szeroko zakrojonego ryzyka, jakie niesie za sobą nadkonsumpcja cukru. Jednocześnie specjaliści uspokajają nas: we właściwie skomponowanej diecie nawet puszka coli odnajdzie swoje miejsce i nie zagrozi naszemu zdrowiu.

Jak w każdej innej sytuacji dotyczącej zdrowego żywienia, recepta jest tutaj tylko jedna: umiar. Zachowanie zdrowego rozsądku w delektowaniu się słodkimi napojami może uczynić nasze spotkania przy świątecznym stole przyjemniejszymi, bo z ulubionymi napojami.

A jednocześnie nie pozwoli doprowadzić do przedwczesnego zgonu, jeśli założymy sobie spożywanie tych napojów jedynie od czasu do czasu!

Referencje

https://www.bmj.com/content/366/bmj.l2408