Użytkowników online: 98

Sekrety długowieczności!

Kiedy składamy sobie życzenia, automatycznie życzymy każdemu „stu lat” życia. Ale istotniejsza chyba niż długość życia, powinna być dla nas jego jakość. A gdyby tak połączyć jakość z długością i spokojnie, w dobrym zdrowiu dożyć setki, a nawet więcej lat? Naukowcy udowadniają, że nie jest to niemożliwe! 

Jak zmienia się trend długości życia na przestrzeni wieków?

Średnia długość życia ma zdecydowanie tendencję rosnącą. Przyczyny tego faktu omówimy sobie dokładniej w dalszej części artykułu, a na razie skupmy się na odpowiedni na pytanie: ile? Czyli: ile lat żyli ludzie kiedyś, a ile żyją dziś?

W czasach epoki kamienia łupanego, tysiące lat przed naszą erą, czyli wtedy, gdy żyli pierwsi ludzie, ich średnia wieku była zaskakująco krótka. Sugeruje się, że żyli oni ogólnie zdrowi – mieli dostęp do nieprzetworzonej żywności, biegali boso, nie używali sztucznego światła, a zatem ich tryb życia nie był rozregulowany przez czynniki zewnętrzne. Żyli w zgodzie z naturą, więc nie cierpieli na typowe, współczesne choroby cywilizacyjne. Teoretycznie ich średnia długość życia powinna być więc dłuższa, ale nie do końca tak jest. Człowiek paleolityczny również cierpiał na choroby zakaźne, na przykład na gruźlicę, ale nie potrafił się z nich wyleczyć. Czyhało na nich również wiele naturalnych zagrożeń, między innymi dzikie zwierzęta. To sprawiało, że rozmnażali się w dużo młodszym wieku, mając po kilkanaście lat zwykle byli już rodzicami kilkorga dzieci, ale rzadko dożywali czterdziestki. 

Bazując na różnych źródłach historycznych można się dowiedzieć, że w średniowieczu również długość życia nie była imponująca. Ówcześni czterdziestolatkowie zaliczani byli już do starszyzny, a dwudziestolatkowie byli ludźmi w wieku dojrzałym. Okres średniowiecza obfitował również w wojny i inne niebezpieczne wydarzenia historyczne, a śmiertelność wówczas była zastraszająco wysoka – pomimo istnienia prymitywnych metod leczenia. Często zresztą metody te były niezwykle barbarzyńskie, a śmierć od choroby mogła być dla chorego wybawieniem od tortur związanych z próbami „leczenia”. 

Dopiero około XIX wieku rozwinęła się dość mocno chirurgia, a medycyna zaczęła robić coraz większe postępy. Wynaleziono także antyseptykę, co sprawiało, że przeżywalność rozmaitych zabiegów chirurgicznych stała się o wiele wyższa. Zmniejszyła się śmiertelność z powodu chorób zakaźnych i niezakaźnych. 

Wejście w XX wiek niestety zdziesiątkowało ludność na całym świecie, co nie zmienia jednak faktu, że średnia wieku stała się coraz dłuższa. Wynika to z coraz powszechniejszego dostępu do medycyny, coraz skuteczniejszego jej rozwoju, a także zwiększenia dostępności szczepionek oraz żywności (ludzie nie umierali już na choroby zakaźne, a głód stał się coraz mniej powszechny). W obecnych czasach mamy już dostęp do doskonałej opieki medycznej, szczepień i żywności, więc nie zagrażają nam zjawiska, które dziesiątkowały ludność przed wiekami. Wrogiem ludzkości jest coś innego – zanieczyszczenie środowiska, stres, otyłość, choroby cywilizacyjne, czyli wszystko to co wynika bezpośrednio z „podkręcenia” tempa i jakości naszego życia. Żyje się więc wygodniej, średnia wieku rośnie, ale mimo to wielu współczesnych 80-latków nie żyje w pełni zdrowia. 

Dlatego właśnie równolegle z długością życia należałoby omawiać jego jakość. Każdy z nas chciałby przecież dożyć setki, ale tylko pod warunkiem, że ostatnie lata życia miałyby być spędzone we względnym zdrowiu – przy dobrym wzroku, słuchu, sprawnych nogach i rękach, bez przewlekłych, uciążliwych chorób. O taki stan rzeczy trzeba jednak dbać od najmłodszych lat, inwestując w swój zdrowy tryb życia! 

Czy istnieje limit wieku dla ludzi?

To bardzo trudne pytanie. Ponieważ trend wydłużania średniej wieku wciąż jest rosnący, to i trend maksymalnej długości życia stale rośnie. W Montrealu przeprowadzono ostatnio badania na ten temat. Dwa badacze, dr Bryan G. Hughes oraz dr Siegfried Hekimi stwierdzili niedawno, że nie ma granicy wieku dla ludzi! Swoje odkrycia opublikowali w czasopiśmie Nature. W tym samym czasopiśmie rok wcześniej opublikowane zostały badania, mówiące, że maksymalna długość życia prawdopodobnie nie przekroczy 115 lat. I rzeczywiście, znane są doniesienia o Japończykach, którzy dożywali 117 lat. 

Ci dwaj panowie stwierdzili teraz, że nie ma danych, które by przemawiały za jakąkolwiek stałością długości życia ludzkiego. Inaczej mówiąc – wiek maksymalny jest liczbą zmienna, i może podlegać różnym trajektoriom zmian. Problem w tym, że zmiany te jest bardzo trudno przewidzieć. 

Po pierwsze, trudno jest analizować dane współcześnie żyjących stulatków i starszych osób. Wiele tych danych jest zafałszowanych z uwagi na to, że ponad sto lat temu rejestracja urodzeń nie była tak skrupulatna jak obecnie i w urodzeni niektórych środowiskach ludzie mogli w ogóle nie wiedzieć, ile dokładnie mają lat. 

Czy 115 lat to maksimum?

Autorzy oryginalnego badania (tego, w którym twierdzono, że maksymalna długość życia to 115 lat) pomimo nowych odkryć montrealskich naukowców podtrzymują swoje stanowisko. Według nich, pierwotne badania podparte były mierzalnymi, naukowymi danymi, nie były zaś ekstrapolowane, jak zrobili to Hekimi i Hughes. W ostatnich latach pojawiły się doniesienia o pewnym Indonezyjczyku, Mbah Gotho, który zmarł w 2017 roku w wieku 147 lat! Czy tak długie życie jest w ogóle możliwe?

Dr Shawn McCandless, genetyk z Cleveland, twierdzi, że o około 25% długości życia decydują czynniki genetyczne, zaś w 75% są to czynniki środowiskowe. Jeśli więc mamy w sobie gen długowieczności i dbamy o zdrowy tryb życia, jest bardzo prawdopodobne, że osiągniemy maksymalny przypisany dla siebie wiek! 

Jakie są główne przyczyny śmierci ze starości?

Śmierć naturalna w bardzo podeszłym wieku to dla wielu osób prawdziwe marzenie. Nic w tym dziwnego. Życie jest wspaniałe i nikt nie chciałby, by zostało brutalnie przerwane z powodu choroby czy wypadku. Naturalna śmierć wydaje się być najłagodniejszą, ale w rubryce „przyczyna zgonu” lekarze i tak nie wpisują „śmierć ze starości”. W przypadku osób bardzo starych, które odchodzą po cichu, spokojnie, bez nękających ich chorób, zwykle przyczyną śmierci jest osłabienie mięśnia sercowego, a także osłabienie połączeń nerwowych w mózgu. Można zatem stwierdzić, że w przypadku skutecznej profilaktyki oraz możliwości pełnego wyleczenia chorób neurodegeneracyjnych oraz chorób serca, średnia wieku oraz maksymalna długość życia ludzi jeszcze się wydłuży!

Referencje

https://www.supercentenarians.org/Home/Data