Najnowsza kontrola NIK-u, która miała na celu sprawdzić pasze i wodę Hodowców zwierząt z województwa Lubelskiego wykazała że w pewnych przypadkach 80% Hodowców stosuje antybiotyki.
Każde zastosowanie antybiotyku było uzasadnione medycznie, jest to spowodowane tym że nasz system jest bardzo niewydolny i hodowcy zwierząt bardzo często go nadużywają.
Systematyczne stosowanie małych dawek antybiotyku może bezpośrednio wpływać negatywnie na nasze zdrowie poprzez wykształcenie bakterii odpowiedzialnych za lekooporność.
NIK o stosowaniu antybiotyków w hodowli zwierząt / Wyniki kontroli NIK wskazują, że w hodowlach zwierząt antybiotyki są powszechnie używane. W hodowlach indyków i kurcząt rzeźnych odsetek ten przekracza 80 proc:. https://t.co/PSkEQuO5iX pic.twitter.com/Ha20aQJLKz
— NIK (@NIKgovPL) 8 marca 2018
Jeszcze gorszy, niż wyniki śledztwa, jest raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie, z którego wynika, że 80 proc. drobiu zawiera w sobie antybiotyki.
43 tony nafaszerowanego mięsa
Zarzuty oszustwa polegającego na sprzedaży „napompowanych” mrożonych filetów usłyszał 29-letni Sylwester K., oraz 35-letni Rafał T. – podaje „Dziennik Wschodni”. Mężczyźni sprzedali 43 tony oszukanego drobiu i zapewne robiliby to nadal, gdyby przypadkiem nie okazało się, że część ich mięsa
Chodziło o woj lubuskie nie lubelskie