Alergiczny nieżyt nosa jest bardzo przykrą dolegliwością, którą jednak można kontrolować poprzez właściwy tryb życia. Jednym z udowodnionych sposobów na zmniejszenie objawów alergii wziewnej jest stosowanie probiotyków. 

Czym jest alergiczny nieżyt nosa?

W ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat zachorowalność na alergie sezonowe znacznie wzrosła i stała się prawdziwym problemem. Poprzez te alergie należy rozumieć głównie uczulenie na pyłki roślin, które kwitną na wiosnę. Alergicy bardzo silnie reagują na kwitnięcie konkretnych drzew lub krzewów, na przykład leszczyny. Wówczas, gdy pojawiają się w pobliżu kwitnącego drzewa, pyłki roślin o bardzo malutkich cząsteczkach są wdychane do ich organizmu i powodują reakcję immunologiczną.

Niestety, układ odpornościowy traktuje cząsteczki pyłków jako potężnego wroga i uruchamia cały arsenał środków mających na celu wykurzenie intruza z dróg oddechowych, nieco zbyt agresywnych w stosunku do „zagrożenia”. Błony śluzowe nosa i górnych dróg oddechowych są wówczas jeszcze bardziej wrażliwe i reaktywne, co powoduje świąd, katar, kichanie i łzawienie. 

Jak objawiają się alergie sezonowe?

Są one dość uciążliwe dla chorego, ponieważ wywołują swędzenie nosa, oczu, ust, łzawienie oczu, uciążliwe kichanie i wodnisty katar. Reakcja pojawia się natychmiast po zetknięciu z alergenem, ale niestety nie ustępuje równie szybko. Teoretycznie objawy te wydają się być błahe, ale w rzeczywistości znacząco utrudniają one życie alergikom.

Powodują przede wszystkim ciągłe kichanie i łzawienie oczu, utrudniają więc normalne funkcjonowanie w społeczeństwie i prace codzienne. Niemożliwe jest wtedy korzystanie z uroków wiosny, rowerowe przejażdżki wśród drzew, wizyty w parku, czy zabawa z dziećmi na placu zabaw, ponieważ takie eskapady wiążą się z ogromnym dyskomfortem i przykrym katarem przez wiele kolejnych godzin. Obniżona jest ich wydajność w pracy czy w szkole, z powodu trudności z oddychaniem pojawiają się kłopoty ze snem, co znacząco wpływa na jakość życia. 

Czy można leczyć katar sienny?

Alergie na pyłki, zwane też katarem siennym, leczy się przede wszystkim poprzez unikanie przebywania na powietrzu w pobliżu kwitnących drzew konkretnych gatunków. Jak wiadomo, nie jest to jednak zawsze proste, szczególnie gdy zamieszkuje się w pobliżu tych właśnie drzew. Z reguły pacjenci starają się więc po prostu nie wychodzić z domu tak długo, jak długo są narażeni na kontakt z pyłkami. Oprócz tego w okresie wzmożonego kataru siennego podaje się im leki przeciwhistaminowe, które łagodzą objawy i pomagają przejść przez ten trudny okres nieco łagodniej. 

Niestety, niektóre stosowane powszechnie leki przeciwalergiczne mogą powodować sporo skutków ubocznych: suchość w ustach, senność, bezsenność, i nieco dezorganizują życie pacjentów. Na szczęście okazało się, że w leczeniu alergii wziewnych przydatne mogą być proste bakterie probiotyczne. 

W jaki sposób probiotyki pomagają w alergii?

Pierwsze doniesienia na ten temat oczywiście wymagają jeszcze potwierdzenia dokładniejszymi badaniami, ale są bardzo optymistyczne. Konieczność dalszego prowadzenia badań wynika z mnogości różnych szczepów bakterii probiotycznych oraz różnych form ich dostarczania, i z konieczności przetestowania ich na okoliczność uczuleń na rozmaite alergeny. 

Okazuje się, że w probiotykach zawierających trzy różne szczepy bakterii (Lactobacillus gasseri, Bifidobacterium bifidum, oraz Bifidobacterium longum) wspomagają układ odpornościowy.

A konkretnie – powodują wzrost przeciwzapalnej cytokiny interleukiny-10. Bakterie probiotyczne są w stanie zmieniać odpowiedź immunologiczną poprzez redukcję reakcji organizmu na alergeny w powietrzu. 

W jaki sposób przeprowadzono badanie?

W podwójnej ślepej próbie jednej grupie badanych podawano codziennie dwie kapsułki, zawierające po 1,5 miliarda bakterii jedna (głównie Lactobacillus gasseri). Badanie przeprowadzono rzecz jasna w okresie wzmożonego pylenia roślin, na które uczuleni byli badani. Badaniu poddane zostały wyłącznie osoby, które nie stosują leków przeciwalergicznych ani przeciwzapalnych w tym czasie. Po każdym tygodniu badania uczestnicy wypełniali kwestionariusze dotyczące ich samopoczucia oraz występowania i nasilenia poszczególnych objawów. Ponadto, na początku badania i po sześciu tygodniach zbadano próbki krwi i kału w celu przyjrzenia się konkretnym mechanizmom działania probiotyków. 

Jakie wnioski wyciągnięto?

Okazało się, że grupa przyjmująca probiotyki w czasie badania zaobserwowała zmniejszenie kataru, łzawienia, świądu, a także zmniejszone zaparcia, które również często towarzyszyły im wcześniej w okresie pylenia. Grupa placebo rzecz jasna nie odnotowała żadnej poprawy swojego samopoczucia. 

W obu grupach wzrosły poziomy przeciwciał IgE, za to w grupie probiotycznej zaobserwowano zmniejszenie się w przewodzie pokarmowym flory bakterii Escherichia coli oraz Haemophilus parainfluenzae. 

Interesujący jest niewątpliwie brak zmian w regulatorowych limfocytach T oraz w obecności przeciwciał IgE. Tłumaczyć to można w ten sposób, że obecność limfocytów T nie odzwierciedla w pełni zmian, które zachodzą na poziomie jelit. Ponadto, nawet gdy przeciwciała IgE biorą udział w reakcji alergicznej, to nie zawsze odzwierciedlają poziom i widoczność alergii. 

Czy można walczyć z katarem siennym za pomocą probiotyków?

Zażywanie probiotyków jest wskazane przez cały rok, dla osób w każdym wieku i o różnym stanie zdrowia. Najkorzystniej jest czerpać je z kiszonek czy produktów mlecznych fermentowanych, jednak można wspierać się także dobrej jakości probiotykami aptecznymi w kapsułkach. Osoby, które cierpią na alergie sezonowe powinny w okresie pylenia w sposób szczególny wzmacniać się probiotykami, ponieważ mają one korzystne, łagodzące działanie na objawy alergii. Jednocześnie mechanizm tego działania wciąż nie jest dokładnie poznany – co wcale nie przeszkadza nam profilaktycznie łykać probiotyki.