W dowolnym sklepie spożywczym można łatwo znaleźć co najmniej pięć różnych substytutów cukru. Wybrałem najbardziej popularne.
W dzisiejszym świecie wielu dietetyków i kulturystów opiera się na sztucznych słodzikach jako substytutach cukru. Używają ich do słodzenia koktajli i różnych innych potraw w celu ograniczenia kalorii. Niska wartość kaloryczna tych namiastek cukru oznacza, że nie mogą być one przetwarzane na energię przez organizm człowieka.
Wiele takich zamienników zostały odkrytych i zmodyfikowanych przez ostatnich kilku dekad w celu polepszenia smaku. Stały się one nawet odporne na wysoką temperaturę, co umożliwia ich zastosowanie w wypiekach takich jak ciastka.
Nowoczesne substytuty cukru smakują wyśmienicie, a w ciągu ostatnich kilku lat stały się dostępne w znacznie bardziej przystępnych cenach. Prawdziwa słodycz ma wartość czterech kalorii na gram, więc kto nie chciałby skusić się na spróbowanie słodziku?
Wielu dietetyków i lekarzy podobne z dystansem podchodząco do niektórych alternatyw cukru. Badania sugerują, że użycie takich sztucznych środków słodzących jak aspartam i sacharyna wywołuje skutki uboczne. Inne substancje słodzące, takie jak sukraloza, które niedawno weszły na rynek po prostu nie były badane na tyle, aby określić, czy i jakie skutki uboczne mogą powodować.
Ciężko doszukiwać się uogólnień dotyczących substancji słodzących. Są to produkty dość nowe – w przeszłości nie można było ich dostać w zwykłym sklepie spożywczym. Lekarze nie zajmowali się tym tematem dogłębnie. Prześledźmy pięć najbardziej popularnych substytutów cukru.
Pierwszy zamiennikiem na liście jest aspartam. Aspartam jest 180 razy słodszy od cukru. Ma wartość kaloryczną podobny do cukru, ale dlatego, że jest dużo słodszy, może być wprowadzany do obrotu jako słodzik „zero kalorii”.
Aspartam był tematem dyskusji już od roku 1974 kiedy to pojawiła się pierwsza wersja słodzika. Na początku pojawiły się zarzuty pod adresem firm produkujących słodzik. Dotyczyły one sztucznych cukrów, które są jednym z najbardziej przetworzonych produktów. Wzbogacone wieloma sztucznymi dodatkami, wytworzone przemysłowo, z wykorzystaniem wielu technologii i procesów produkcji, stanęły w ogniu krytyki z powodu skutków ubocznych, jakie wywoływały. W końcu w 1995 roku Agencja Żywności i Leków wydała dokument zawierający 92 rozpoznane skutki uboczne spożywania aspartamu lub produktów zawierających as partam. Najbardziej znanymi były: bóle głowy, zawroty głowy, zmiany nastroju, wymioty, bóle brzucha, problemy z widzeniem, biegunka, drgawki, utrata pamięci, i ogólna słabość.
Objawy te spowodowały zaklasyfikowanie przez lekarzy Aspartamu jako „najbardziej niebezpiecznej substancji na rynku, która jest dodawana do żywności”. W rzeczywistości Aspartam może być przyczyną ponad 75% zgłaszanych reakcji organizmu związanych z jedzeniem sztucznych produktów. Stwierdzono, że niebezpieczne cechy Aspartamu nie tylko wywołują krótkotrwałe efekty ale co gorsza przyczyniają się do wywołania poważniejszych chorób takich jak: guzy mózgu, stwardnienie rozsiane, epilepsja, syndrom chronicznego zmęczenia, choroba Parkinsona, Alzheimer, upośledzenie umysłowe, chłoniaki, wady wrodzone, fibromyalgia, czy cukrzyca. A zatem są to bardzo poważne zarzuty.
Aspartam składa się z fenyloalaniny i kwasu asparaginowego. Fenyloalanina jest aminokwasem, który zwykle znajduje się w mózgu. Niektórzy ludzie u których zdiagnozowano chorobę genetyczną zwaną fenyloketonurią, nie mają zdolności do metabolizowania fenyloalaniny. Choroba ta charakteryzuje się wysokim poziomem fenyloalaniny w mózgu, co w efekcie może prowadzić do śmierci. Spożycie aspartamu doprowadza do nadmiernego poziomu fenyloalaniny w mózgu nawet u osób, które nie chorują na fenyloketonurię.
Mimo wielu skutków ubocznych, jego wczesne wprowadzenie na rynek pozwoliło mu pozostać dominującym. Większość używa Aspartamu jako zerowej kaloryczności słodzika. Aspartam nie nadaje się raczej do pieczenia, ponieważ ciepło może spowodować rozpływanie się wypieku. Większość produktów, które wykorzystują Aspartam to zwykle płyny a także innych wyrobów takie jak puddingi, jogurty i żelatyny.
Twórcy sacharyny twierdzą, że jest to najstarszy i najlepiej zbadane słodzik . Sacharyna została odkryta w 1879 przez Constantina Fahlberga . Jest to słodzik o zerowej ilości kalorii i jest od 200 do 700 razy słodszy niż cukier .
Pierwsze poważniejsze badania nad sacharyną przeprowadzono w roku 1970 i stwierdzono, że sacharyna może być rakotwórcze. Kolejne badania w 1977 roku roku wykazały, że sacharyna może powodować nowotwory pęcherza u samców szczurów. Jednak od roku 1977 roku wykonano ponad 30 badań nad tym słodzikiem. Naukowcy udowodnili, że wyniki laboratoryjne uzyskane na szczurach nie odnoszą się w żadnym wypadku do ludzi. W końcu w roku 2000 Narodowy Program Toksykologiczny w USA uznał, że sacharyna powinna zostać usunięte z listy potencjalnych czynników rakotwórczych. Popularność sacharyny była zatem uzależniona od ogłoszonych wyników badań. W latach 70-tych, kiedy pojawiły się pierwsze zastrzeżenia co do sacharyny – pojawił się Aspartam, który zastąpił niejako sacharynę ( zaczął być stosowany szczególnie do produkcji napojów – tak jak wcześniej sacharyna ). Z czasem jednak sacharyna „została oczyszczona z zarzutów” i jej popularność była taka jak na początku.
Pomimo tego, że uważana jest za bezpieczniejszą niż aspartam, sacharyna nadal pozostaje tylko sztucznym słodzikiem wyprodukowanym i przetworzonym. Dietetycy uważają ją za szkodliwą dla organizmu ludzkiego. Wiadomo także, że powoduje reakcje alergiczne i inne łagodne skutki uboczne.
Sacharyna jest dziś powszechnie stosowana do lodów, pasty do zębów i słodzików stołowych . Coraz więcej firm produkujących artykuły spożywcze oraz napoje stosuje sacharynę . Sacharyna może być też użyta do pieczenia gdyż nie roztapia się w wysokiej temperaturze.
Sukraloza jest pochodną sacharyny, w której trzy grupy hydroksylowe (OH) zostały zamienione na trzy atomy chloru. Różnica ta może wydawać się nieznaczna, ale znacząco wpływa na działanie, metabolizowanie oraz skutki spożywania tej substancji. Jest 600 razy słodsza od cukru i jest to jedyny niskokaloryczny słodzik, który jest wykonany z cukru.W ciągu ostatnich 20 lat wykonano ponad 100 badań, które potwierdziły bezpieczeństwo sukralozy. Znalazło się jedynie kilku ludzi, którzy narzekali na drobne efekty uboczne, takie jak niewyraźne widzenie, wysokie ciśnienie krwi i inne reakcje uczuleniowe. Sukraloza jest wciąż tematem badań i sporów. Istnieje wiele doniesień zgodnie mówiących o braku zdrowotnych przeciwwskazań stosowania tego słodzika. Warto jednak mieć na uwadze źródła tych publikacji, mające często związek z producentami słodzików lub nawet przez nie sponsorowane.
Chociaż aspartam i sacharyna wciąż królują na całym świecie i są szczególnie stosowane w napojach bezalkoholowych, sukraloza stała się niezwykle popularny słodzikiem w wielu produktach spożywczych. Jest powszechnie stosowana w wypiekach i mieszankach do pieczenia. Dodawana jest do serów, gum do żucia, kawy i herbaty, przypraw, lodów owocowych , sosów, landrynek i innych przekąsek. Sukraloza może zastąpić cukier w niemal każdych warunkach. Jej zaletą jest to, iż jest odporna na wysoką temperaturę i może być przechowywana przez dłuższy okres czasu.
Jest to organiczny związek chemiczny, pięciowęglowy alkohol polihydroksylowy. Naturalnie występuje w owocach i warzywach takich jak jagody, kukurydza, grzyby czy owies. Smakuje i wygląda jak zwykły cukier. Jest tak samo słodki jak cukier, ale ma mniejszą o 40% wartość kaloryczną. Ksylitol jest uważany za bezpieczny, naturalny substytut cukru. Jest naturalnie występujący w tym sensie, że człowiek nie musi zmieniać jego struktury ( jak w przypadku Sukralozy ). Ma niski indeks glikemiczny [IG=9] i może być stosowany przez diabetyków oraz osoby cierpiące na insulinoodporność czy nietolerancję glukozy. Ksylitol jest często zalecany przez dentystów, jako alternatywa cukru. Nie ulega fermentacji w jamie ustnej, co oznacza, że nie może on być przekształcony w kwas przez bakterie jamy ustnej. Przyczynia się przez to do przywracania prawidłowej równowagi alkaliczno-kwasowej w jamie ustnej. Zwiększa też przyswajanie wapnia, przez co poprawia stan kości oraz przeciwdziała próchnicy i nieświeżemu oddechowi. Jest źródłem wolnoprzyswajalnej i długouwalnialnej energii, dlatego jest polecany osobom na diecie odchudzającej oraz osobom wykonującym większy wysiłek fizyczny. Jest powszechnie uważany za bezpieczny a skutki uboczne takie jak nudności, biegunka, wzdęcia i zaburzenia żołądkowo-jelitowe występują niezwykle rzadko i ich przebieg jest bardzo łagodny.
Nie jest powszechnie stosowany w codziennych wypiekach. Dominuje natomiast na rynku gum bezcukrowych. Ksylitol jest używany także w produkcji past do zębów.
Ostatnim zamiennikiem cukru, któremu się przyjrzymy jest stewia – naturalny, ziołowy substytut cukru. Stewia pochodzi z Ameryki Południowej i wykorzystywana jest tam od setek lat jako naturalny słodzik i lekarstwo. W tradycyjnej medycynie ludowej używana jest jako ziele stabilizujące pracę serca. Stosowana jest również w leczeniu nadciśnienia, zgagi, cukrzycy i otyłości. Roślina ta jest używana do wytwarzania środka słodzącego, jej liście są 30 razy słodszy niż cukier. Stewia nie ma żadnej wartości kalorycznej i nie wpływa na poziom glukozy we krwi, co powoduje, że jest bezpieczna dla diabetyków. W odróżnieniu od cukru nie powoduje próchnicy zębów, a wręcz przeciwnie, działa bakteriobójczo i grzybobójczo.
Wiele źródeł promuje stosowanie stewii jako bezpiecznego, naturalnego słodzika, który jest skutecznie wykorzystywany od wieków. Sceptycy twierdzą, że stosowanie stewii może kolidować z naturalnym wchłanianiem węglowodanów. Niektórzy nawet mówią, że może powodować raka, chociaż żadne testy do tej pory nie potwierdziły tego.
Stewia nie jest używana na skalę przemysłową, ale zyskuje popularność jako codzienny słodzik. Stewia sprawdza się we wszelkiego rodzaju napojach, budyniach, galaretkach, kremach i masach. Nadaje się do ciast nie wymagających pieczenia. Może być stosowana również do pieczenia i gotowania – jest odporna na wysoką temperaturę. Pamiętajmy jednak by nie przesadzić ze słodzeniem ciasta – może to spowodować pojawienie się gorzkiego posmaku. Stewię w różnych postaciach można zakupić w sklepie. Naturalną formą jest płyn, liście lub liście w proszku. Nie poleca się pudru i tabletek. Można również kupić sobie własną sadzonkę i samemu wyhodować roślinę w ogródku przed domem lub na parapecie. Roślina potrzebuje dużo ciepła i słońca, by stać się naprawdę słodką. Świeże lub suszone liście można zagotować w wodzie i tak przygotowanym wywarem można dosładzać napoje lub dania.
Jak widać, większość z tych substytutów ma swoje dobre i złe cechy i ostatecznie to do ciebie należy decyzja, który z nich wybierzesz. Odradzamy używanie aspartamu i sacharyny. Skłońmy się bardziej ku naturalnym zamiennikom, takim jak stewia czy ksylitol. Stewia ma trochę inny smak od cukru i trzeba przyzwyczaić się do niego.
Niech dla osób o dużej świadomości zdrowotnej podstawą diety będą owoce, które zawierają nie tylko cukier w postaci fruktozy i sacharozy, ale również dużą ilością błonnika i witamin.
Dla tych z Was, którzy nie chorują na cukrzycę lub nie mają wyliczonych kalorii, polecamy stosowanie naturalnego słodziku, takiego jak miód czy owoce. Jednakże, jeśli chorujesz na cukrzycę lub jeśli twoja dieta jest priorytetem, wypróbuj stewię i ksylitol, ponieważ wydają się być najbezpieczniejszym substytutem cukru na rynku.
Kanapki to idealne rozwiązanie na szybki posiłek – można je przygotować w kilka minut, a…
Kortyzol, znany jako hormon stresu, pełni kluczową rolę w adaptacji organizmu do wyzwań codziennego życia,…
Magnez jest czwartym najliczniej występującym minerałem w organizmie człowieka, a mimo to często nie doceniamy…
Zdrowa dieta to Twój sekret młodości! Naturalne produkty, jak jagody, zielona herbata czy orzechy, pełne…
Kurczak to jedno z najbardziej uniwersalnych mięs, które można przygotować na niezliczoną ilość sposobów –…
Słodycze nie muszą być grzechem! Oto 10 przepisów na zdrowe desery, które nie tylko rozpieszczą…