Ciąża dla każdej kobiety jest szczególnym czasem. Należy dbać o siebie przez całe życie zdrowo się odżywiając i unikając potencjalnie niebezpiecznych produktów. Jednak gdy zachodzi się w ciążę, lista zakazanych artykułów spożywczych znacząco się wydłuża. Dlaczego tak ważne jest, aby ich nie jeść?
Układ odpornościowy dorosłego człowieka jest już w pełni wykształcony. W związku z tym, gdyby nawet doszło do przeniknięcia drobnoustrojów do organizmu wraz z pożywieniem, to sporą część z nich potrafi on zwalczyć nie doprowadzając do infekcji.
W przypadku, gdyby jednak doszło do zakażenia, układ pokarmowy broni się jak może przed patogenami, wywołując torsje czy biegunki – stara się w ten sposób ich pozbyć.
Gdy dojdzie do zatrucia pokarmowego, w ostateczności u osoby dorosłej można zastosować różne farmaceutyki. Niestety, w przypadku kobiet ciężarnych lista leków bezpiecznych do stosowania jest drastycznie krótka. Niektóre patogeny są w stanie przeniknąć przez łożysko do płodu, i nawet jeśli nie zaszkodzą matce, to mogą wywołać poważne problemy zdrowotne u dziecka.
Dlatego o wiele łatwiej i bezpieczniej jest na czas ciąży po prostu w ogóle nie przyjmować produktów spożywczych, które mogą nosić w sobie potencjalnie niebezpieczne patogeny lub toksyny.
Często kobiety ciężarne poszukują odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście nawet niewielka ilość produktów z poniższej listy jest dla nich potencjalnym zagrożeniem? Czy chodzi o to, aby całkowicie wystrzegać się jak ognia tego jedzenia? Czy może jedynie spożywania go w dużej ilości?
Odpowiedź oczywiście nie może być całkowicie jednoznaczna. Niektóre z tych produktów nie są szkodliwe dla płodu same w sobie, o czym wspomnę poniżej. Istnieje jednak ryzyko, że spożywając je z niepewnego źródła możemy stać się nosicielami groźnych dla zdrowia pasożytów lub bakterii.
Co więcej – to jedzenie, którego spożywania z niezbadanych źródeł należy się wystrzegać nawet wówczas, gdy jest się silnym, krzepkim mężczyzną, a nie tylko wtedy, gdy nosi się dziecko pod sercem. Inne produkty mogą nie zaszkodzić ciężarnej w niewielkiej ilości, ale istnieje ryzyko, że zaszkodzą. Jeszcze inne nie zostały do końca przebadane na kobietach ciężarnych, więc lepiej ich unikać.
Złota rada dla ciężarnych lub planujących ciążę? Dla własnego spokojnego sumienia w ogóle przez całe 9 miesięcy nie spożywajcie produktów z tej listy, nawet w małych ilościach. To tylko 9 miesięcy, wytrzymacie!
Pewną ciekawostkę może stanowić fakt, że wiele kobiet ciężarnych „odrzuca” właśnie od tych potencjalnie ryzykownych, choć do tej pory bardzo lubianych artykułów spożywczych! Niech to stanowi dla Was wskazówkę – skoro Wasz organizm tego nie chce, to nic na siłę!
Picie alkoholu podczas ciąży powoduje, że znacząco wzrasta ryzyko poronienia lub urodzenia martwego dziecka. Dodatkowo, alkohol w ciąży może skutkować uszkodzeniem układu nerwowego dziecka i syndromem FAS – alkoholowym syndromem płodowym. Dziecko nie tylko charakteryzuje się wtedy nieco zmienioną anatomią twarzy, ale również upośledzeniem umysłowym. Nie ma bezpiecznej ilości alkoholu dla kobiet ciężarnych.
Nawet kobiety, które pijąc w ciąży urodziły pozornie zdrowe dziecko, w przyszłości mogą zaobserwować, że intelektualnie znacznie odbiega ono od rówieśników. Nawet lampka wina do obiadu może zaszkodzić Twojemu dziecku na resztę jego życia!
To alkaloid, który bardzo szybko wchłania się i przenika przez łożysko, a płód nie ma enzymów niezbędnych do metabolizowania kofeiny. Wysokie spożycie kofeiny w czasie ciąży według badań zwiększa ryzyko niskiej masy urodzeniowej u dziecka, ponieważ ogranicza wzrost płodu.
Teoretycznie bezpiecznym pułapem jest 200 mg kofeiny dziennie, czyli tyle ile mają dwie filiżanki tradycyjnej parzonej kawy. Jeśli nie możesz przeżyć bez ulubionej kawy, wybieraj tę bezkofeinową lub zbożową. Tej z kofeiną najlepiej na czas ciąży wystrzegać się całkowicie.
Te, które hoduje się w zanieczyszczonych morzach mogą zawierać w swoim mięsie duże ilości rtęci. Rtęć jest silnie toksycznym pierwiastkiem, który uszkadza układ nerwowy płodu, i co ważne – kumuluje się w organizmie. Dużą ilość rtęci zawiera z reguły makrela czy tuńczyk, rekin, miecznik, gardłosz atlantycki, panga czy marlin. Można natomiast spożywać ryby pochodzące z wysokojakościowych łowisk – łosoś, pstrąg słodkowodny, dorsz, sardele, anchois. To nawet dobry wybór na 2-3 posiłki tygodniowo w czasie ciąży, ponieważ zawierają one sporo kwasów omega-3 bardzo korzystnych dla rozwoju płodu.
Chodzi zarówno o produkty całkiem surowe, jak i niedogotowane. Ryby i skorupiaki, szczególnie te pochodzące z niezbadanych hodowli, mogą narazić Cię na zakażenie listeriozą ciężarnych – bardzo poważną chorobą. Mogą także spowodować u Ciebie ciężkie zatrucie pokarmowe wywołane przesz Vibrio cholerae lub Salmonella. Bakteriami Listeria możesz zarazić się nawet, gdy złowiona ryba jest zdrowa – gdyż często do zakażenia nimi dochodzi w trakcie procesu wędzenia czy suszenia. Na wszelki wypadek – sushi w czasie ciąży mówimy NIE!
Z kolei surowe mięso, w tym krwiste steki, mogą doprowadzić do zakażenia bakteriami: E.Coli, Salmonella, Listeria, czy Toxoplasma. Niektóre bakterie pozostają na powierzchni mięsa, ale są również te, które wnikają w jego włókna – stąd ryzykowne jest także spożywanie niedosmażonych steków. Potencjalnie ryzykowne są również konserwy mięsne w puszkach, a także przetworzone mięsa – parówki czy mięso na hamburgery, gdyż mogą one zostać zanieczyszczone drobnoustrojami na drodze przetwarzania.
Na powierzchni skorupek jaj mogą pozostawać bakterie Salmonella i tak w procesie obróbki kulinarnej można się nimi zakazić. Ryzykowna jest na przykład lekko ścięta jajecznica, jaja sadzone lub na miękko, a nawet domowej roboty majonez czy lody.
Nie martw się jednak na zapas – w większości przypadków producenci używają do swoich produktów jaj bezpiecznych, pasteryzowanych. Wystrzegać się więc należy głównie kogla-mogla, czy własnoręcznie robionego majonezu, a także innych dań z wykorzystaniem surowych jaj.
Są zasadniczo dość zdrowe, ale mają też bardzo wysoką zawartość witaminy A – ona w nadmiarze może być toksyczna dla płodu. Szczególnie w pierwszym trymestrze, gdy kształtuje się układ nerwowy dziecka, należy się wystrzegać wątróbki czy innych podrobów.
Zarówno te, które kupujesz, jak i te samodzielnie hodowane są źródłem wielu pożytecznych witamin i minerałów, często w wyższym stężeniu niż w dojrzałej roślinie. Jednak hoduje się je w wilgotnym i ciepłym środowisku, które daje idealne warunki do rozwoju bakterii, gównie Salmonelli. A przecież przed spożyciem nikt kiełków nie gotuje ani nie wyparza. Dlatego lepiej unikać ich w ciąży.
Jedz w ciąży warzywa i owoce, i to jak najczęściej, ponieważ zapewnią Wam obojgu podaż witamin i minerałów niezbędnych dla zdrowia. Jednak przestrzegaj rygorystycznie zasad ich mycia! Nawet jeśli pochodzą one z Twojego ogródka, mogą być zanieczyszczone, jeśli nie metalami ciężkimi, to odchodami zwierząt, a przecież nie zawsze kontrolujesz co chodzi po Twoim warzywniku.
Zanieczyszczona gleba może być pełna bakterii: E.coli, Toxoplasma, Listeria, Salmonella. Szczególnie groźna jest toksoplazmoza. Kobieta ciężarna może nie odczuwać w tej chorobie żadnych dolegliwości lub odczuwać je jako stan grypopodobny. Natomiast u jej dziecka w przyszłości mogą się rozwinąć poważne wady, takie jak ślepota albo niepełnosprawność intelektualna. Zaleca się nie tylko płukanie warzyw i owoców pod bieżącą wodą, ale trzymanie ich przez kilkanaście minut w misce z wodą z octem – to dobra praktyka.
Mleko prosto od krowy, niepasteryzowane sery, czy miękkie sery dojrzewające, szczególnie te pleśniowe, również mogą być siedliskiem wielu szkodliwych, chorobotwórczych bakterii. Organizm dorosłej osoby może sobie z nim poradzić, ale gdy przenikną do płodu, mogą narobić dziecku wielu szkód. Pasteryzacja to najskuteczniejszy sposób zabijania wszelkich bakterii w takich wyrobach.
Odżywianie się w ciąży to nie tylko podążanie za „zachciankami” i jedzenie „za dwoje”, aby nie być głodnym i dostarczyć dziecku potrzebnych składników odżywczych. To także mądre wybieranie wszystkiego, co ląduje na Twoim talerzu i rygorystyczne przestrzeganie higieny przetwarzania żywności we własnej kuchni.
Kanapki to idealne rozwiązanie na szybki posiłek – można je przygotować w kilka minut, a…
Kortyzol, znany jako hormon stresu, pełni kluczową rolę w adaptacji organizmu do wyzwań codziennego życia,…
Magnez jest czwartym najliczniej występującym minerałem w organizmie człowieka, a mimo to często nie doceniamy…
Zdrowa dieta to Twój sekret młodości! Naturalne produkty, jak jagody, zielona herbata czy orzechy, pełne…
Kurczak to jedno z najbardziej uniwersalnych mięs, które można przygotować na niezliczoną ilość sposobów –…
Słodycze nie muszą być grzechem! Oto 10 przepisów na zdrowe desery, które nie tylko rozpieszczą…