Niby wszyscy wiemy, że smażenie nie jest najbardziej zalecaną przez specjalistów techniką kulinarną.
Wiemy, że bardziej preferuje się duszenie, gotowanie lub pieczenie – ale właściwie dlaczego mielibyśmy potraw nie smażyć?
Oto kilka argumentów, które pozwolą Ci to lepiej zrozumieć.
Smażenie odbywa się za pośrednictwem tłuszczu, który wrze w wyższych temperaturach niż woda, i w konsekwencji daje szybszy efekt obróbki kulinarnej niż gotowanie.
Niestety – olej rozgrzany do temperatury 180-190 stopni nasącza potrawę, którą smażymy na patelni lub we frytownicy.
Jeśli lubimy potrawy z chrupiącą panierką, takie jak chrupiące skrzydełka, nuggetsy, krążki cebulowe, czy paluszki serowe, zwiększamy ilość tłuszczu w potrawie.
Panierka z bułki tartej jeszcze bardziej chłonie tłuszcz, więc potrawa panierowana finalnie jest bardziej kaloryczna.
Tłuszcze nienasycone (roślinne), których używamy do smażenia, zwykle przechodzą przez proces uwodornienia. Ma on na celu zmianę struktury chemicznej tłuszczu – sprawia, że płynny olej staje się twardą margaryną.
Co prawda, powoduje to zwiększenie trwałości tłuszczu i sprawia, że taka margaryna w kostce może dłużej poleżeć na półce bez jełczenia, może też być używana w wysokich temperaturach. Jednak uwodornienie następuje również w trakcie obróbki termicznej – im wyższa temperatura, tym więcej powstaje tłuszczów trans.
Im dłużej ogrzewamy olej, i im wyższej temperatury używamy, tym więcej tłuszczów trans zawiera. Są one z kolei jedną z głównych przyczyn powstawania nowotworów na świecie!
Niestety, często w gastronomii jedną porcję tłuszczu wykorzystuje się przez wiele dni do smażenia w nim potraw. Jest on zatem ogrzewany po wielokroć, do wysokich temperatur, i grzeje się przez wiele godzin. Taki tłuszcz to prawdziwa rakotwórcza bomba!
W dzisiejszych czasach powinniśmy w szczególności unikać produktów i technik kulinarnych, które mogą prowadzić do rozwoju poważnych, przewlekłych chorób cywilizacyjnych.
Są to przede wszystkim:
Częste spożywanie potraw smażonych, to również częste dostarczanie organizmowi tłuszczu, w tym cholesterolu LDL, powodującego miażdżycę. Systematyczne jedzenie potraw smażonych może podwyższać ryzyko zachorowania na niewydolność krążeniową.
Wysoka zawartość produktów smażonych w diecie może spowodować wzrost ryzyka wystąpienia insulinooporności, która nieleczona może doprowadzić do cukrzycy typu 2.
Oczywistym jest, że spożywanie produktów smażonych podwyższa poziom kaloryczności posiłku. Jednak okazuje się, że nawet nie przekraczając zalecanej dziennej kaloryczności, a spożywając produkty smażone, można zwiększyć obwód swojego brzucha!
Jest to więc efektem nie tyle ilości tłuszczów, co ich jakości – spożycie tłuszczów trans powoduje otyłość brzuszną. Wzrost spożycia kwasów tłuszczowych jednonienasyconych i wielonienasyconych nie wiąże się natomiast z przyrostem tkanki tłuszczowej!
Akrylamid jest substancją toksyczną, która wytwarza się w kontakcie produktu zawierającego cukry z aminokwasem zwanym asparaginą, w wysokiej temperaturze.
Wyższe stężenie akrylamidu będą miały zatem produkty skrobiowe, takie jak wyroby w panierce, chipsy, frytki, krakersy i inne. Niestety, akrylamid wytwarza się podczas smażenia tak bardzo lubianych przez nas potraw mącznych i skrobiowych. Jego toksyczność przejawia się na wielu płaszczyznach: oddziałuje na układ nerwowy, na geny, a także powoduje raka.
Wybór oleju do smażenia będzie miał spory wpływ na to, czy smażony produkt będzie bardzo szkodliwy dla naszego zdrowia. Wybierając wysokiej jakości tłuszcze nasycone do smażenia, i będziemy unikać wtórnego smażenia na tym samym tłuszczu, z pewnością oszczędzimy sobie toksycznego działania akrylamidu i chorobotwórczego działania tłuszczów trans.
Wybierając do smażenia tłuszcze wielonienasycone (zdrowe, ale tylko tłoczone na zimno i spożywane na zimno!), powodujemy ich szybkie utlenianie w wysokiej temperaturze i rozpad ich struktury, co w konsekwencji sprzyja toksycznemu wpływowi.
Nie należy z kolei smażyć na tłuszczach, które są niestety tanie i powszechne, a przez to najczęściej używane:
Te oleje w większości dostępne na sklepowych półkach są rafinowane, a zatem zawierają tłuszcze trans jeszcze zanim zostaną wykorzystane przez nas do smażenia, ponieważ rafinacja odbywa się w wysokiej temperaturze.
Podczas grillowania uzyskuje się charakterystyczny posmak i chrupkość potraw, praktycznie bez wykorzystania tłuszczu,
Piekąc potrawy w piekarniku powyżej 200 stopni Celsjusza również uzyskasz chrupiąca skórkę i smakowity efekt. Jednak jest to osiągalne bez konieczności użycia tłuszczu, lub tylko przy jego niewielkiej ilości.
Z tym nowym urządzeniem w swojej kuchni warto się zaprzyjaźnić. Jest to frytownica, która do smażenia używa bardzo gorącego powietrza do otaczania żywności. Potrawy są wówczas bardzo chrupiące na zewnątrz, a wilgotne w środku, co zapewnia doskonałe własności organoleptyczne. Do działania taka frytownica potrzebuje nawet 80% mniej oleju!
Potrawy smażone mają swój niewątpliwie niepowtarzalny smak, aromat i chrupkość. Trudno sobie wyobrazić niektóre z nich, takie jak choćby schabowy, inaczej niż tylko w postaci usmażonej na patelni.
Nie musimy zatem gotując w domu całkowicie odcinać się od tej techniki kulinarnej. Jednak tam, gdzie tylko jest to możliwe, starajmy się wybierać pieczenie, gotowanie na parze lub duszenie – zdecydowanie ograniczy to szkody spowodowane przez szkodliwe substancje wytwarzane w procesie smażenia.
Gdy jednak podejmujemy się smażenia na patelni, zadbajmy o kilka rzeczy:
Stosując się do tych zasad możesz od czasu zafundować sobie ulubionego schabowego lub skrzydełka z frytownicy bez szkody dla swojego zdrowia!
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15639678/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4095664/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20644558
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17426332?dopt=Abstract&holding=npg
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/3527600418.mb7906e0003
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25403648
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM199008163230703
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4609978/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24944061/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21610249/
Kanapki to idealne rozwiązanie na szybki posiłek – można je przygotować w kilka minut, a…
Kortyzol, znany jako hormon stresu, pełni kluczową rolę w adaptacji organizmu do wyzwań codziennego życia,…
Magnez jest czwartym najliczniej występującym minerałem w organizmie człowieka, a mimo to często nie doceniamy…
Zdrowa dieta to Twój sekret młodości! Naturalne produkty, jak jagody, zielona herbata czy orzechy, pełne…
Kurczak to jedno z najbardziej uniwersalnych mięs, które można przygotować na niezliczoną ilość sposobów –…
Słodycze nie muszą być grzechem! Oto 10 przepisów na zdrowe desery, które nie tylko rozpieszczą…
View Comments
A co w przypadku smażenia na wodzie? Często w taki sposób smażę np. pierś kurczaka po czym już na talerzu polewam ją oliwą.
Na chwilę obecną najlepsza opcja jaka istnieje, oczywiście w kontekście smażenia. Zawsze surowe jedzenie będzie zdrowsze
A dlaczego nie ma ani słowa na temat masła klarowanego?
Bo to jest artykuł na temat złego wpływu smażenia na nasze ciało, a nie o tym na czym smażyć. Niebawem będzie artykuł na temat rekomendowanych kwasów tłuszczowych do smażenia na głębokim tłuszczu
Ja zamieniłam smażenie na gotowanie na parze. Nie ukrywam że z początku było mi ciężko bo jednak tłuszcz jakby nie patrzeć jest nośnikiem smaku ale teraz smażonego nie wzięłabym do buzi. Na plus stawiam też fakt że w parowarze w moim przypadku Philipiaka jednocześnie mogę ugotować kilka produktów.