Są osoby, które z powodzeniem stosują intermittent fasting lub wręcz odżywiają się jedynie raz na dobę, a inne nie potrafią wytrzymać nawet 2 godzin bez jedzenia. A tak zupełnie serio – czym innym jest chęć na coś słodkiego, czym innym fizjologiczny głód wynikający z opróżnienia żołądka, a jeszcze czym innym skrajne głodzenie się.
Ile człowiek jest w stanie fizycznie wytrzymać nie dostarczając swojemu organizmowi żadnego pożywienia? W jaki sposób, z dnia na dzień, czy nawet z godziny na godzinę pogarsza się jego kondycja, samopoczucie i stan zdrowia? Ile czasu potrzeba, by człowiek dosłownie umarł z głodu?
Głód to reakcja fizjologiczna organizmu na brak pokarmu do trawienia zalegającego w żołądku. Dla zapewnienia sobie prawidłowych dostaw energii, należy dostarczać sobie pożywienie co około 3-5 godziny. W tym czasie, po jego strawieniu, organizm uruchamia mechanizmy mające na celu przypomnienie o konieczności zjedzenia czegoś, ponieważ rezerwuar jego energii kończy się.
A co, jeśli nie ma możliwości spożycia pokarmu przez długie godziny, a nawet dni czy tygodnie? Wówczas metabolizm i zużycie energii dostosowują się do zmian, bardzo oszczędnie gospodarując zasobami. Niestety, przekłada się to oczywiście na stan zdrowia i samopoczucie.
Woda jest elementarna. Bez jedzenia człowiek jest w stanie wytrzymać dużo dłużej, niż bez niej. Każdy doświadczony żeglarz wie, że w razie katastrofy morskiej, gdyby przyszło mu dryfować długi czas po morzu, nie wolno mu pić słonej wody morskiej. Dlaczego? Ponieważ sól zawarta w niej potęguje pragnienie, skłania do picia jeszcze większej jej ilości i w efekcie gromadzenia się jej jeszcze większych ilości w organizmie. Powoduje to oczywiście konieczność jej usunięcia, wraz z potem i moczem, czyli odwadnia w jeszcze szybszym tempie.
Mówi się, że człowiek bez wody może przeżyć 4-7 dni, jednak odnotowano w 1979r. przypadek Andreasa Mihavecza, który w celi wytrzymał bez pożywienia i wody aż 18 dni. Był tam przetrzymywany jako pasażer samochodu rozbitego w wypadku, w podziemnej celi, gdzie nikt nie słyszał jego krzyków. Policjanci, którzy się nim zajmowali, zwyczajnie o nim zapomnieli i każdy był przekonany, że ktoś inny wypuścił go już na wolność. Stracił przez ten czas na wadze aż 24 kilogramy, był w stanie bliskim śmierci, gdy go odnaleziono.
Należy pamiętać, że w krytycznej sytuacji, gdy znajdziemy się bez dostępu do jedzenia i wody, należy do minimum zredukować jakiekolwiek wydatki energetyczne, o ile to tylko możliwe, by uniknąć pocenia się i zużywania energii.
Woda jest tak istotna do przeżycia, ponieważ to ona utrzymuje odpowiednią gęstość krwi i płynów ustrojowych. Gdy nie dostarcza się płynów do organizmu przez krótki czas, poziom nawodnienia drastycznie spada i daje się to odczuć nawet już przy niewielkim, kilkuprocentowym odwodnieniu!
Nie ma obecnie żadnych konkretnych badań, które pozwoliłyby usystematyzować wiedzę na temat tego, ile rzeczywiście można wytrzymać bez jedzenia. Powód jest jeden – przeprowadzanie takich badań na kimkolwiek jest nieetyczne i uznawane za niehumanitarne, a więc zabronione.
Wiedzę na ten temat czerpiemy jedynie z sytuacji, które miały już miejsce w historii – zbrodni więzienia i głodzenia ludzi, czy strajków głodowych.
Doświadczenia strajków głodowych pokazują, że 8-21 dni człowiek może przeżyć bez pokarmu, jeśli ma dostęp do odpowiedniej ilości i jakości wody. Strajki głodowe zwykle kończyły się po maksymalnie 40 dniach skrajnym wycieńczeniem strajkujących, zagrażającym życiu.
Również wszelkie posty oczyszczające, lecznicze głodówki i diety o bardzo niskiej kaloryczności zwykle nie przekraczają 21 dni. Wynika to z oczywistych powodów – rezerwuary energii człowieka nie są nieograniczone.
W przypadku kobiet BMI wynoszące 11, a u mężczyzn 13 to absolutne minimum, przy którym wydaje się, że organizm nie jest w stanie podtrzymywać podstawowych funkcji życiowych. Jak wiemy, istnieje pewien indywidualny dla każdego pułap kaloryczny, który pozwala na podtrzymywanie życia w czasie spoczynku – na oddychanie, bicie serca, krążenie krwi itp.
Po wykorzystaniu wszystkich zasobów energii zgromadzonych w mięśniach, białkach i tłuszczu, funkcje fizjologiczne po prostu ustają.
Badania wskazują, że w sytuacji głodu osoby o normalnej masie ciała w ciągu pierwszych 3 dni tracą większy procent tkanki tłuszczowej oraz mięśniowej niż osoby otyłe.
Wynika to oczywiście z proporcji – zanim organizm zaadaptuje się do niekorzystnych warunków, osoba szczupła schudnie sporą część swojej masy ciała, podczas gdy dla osoby otyłej będzie to zaledwie niewielki procent jej rezerwuaru energii w postaci tłuszczu.
Większa zawartość tkanki tłuszczowej vs. mięśniowej u kobiet sprawia, że dłużej są one w stanie wytrzymać bez jedzenia. Oczywiście chodzi o porównanie kobiety i mężczyzny o tym samym BMI. Oczywistym jest, że otyły mężczyzna przeżyje dłużej bez jedzenia, niż filigranowa kobieta.
Badania nad długotrwałymi skutkami głodu są niehumanitarne, jednak niestety historia zna takie przypadki. Na podstawie relacji ludzi i badań medycznych dokonanych po okresie długotrwałego więzienia (na przykład pod gruzami zawalonego budynku), czy strajku głodowego, można przeanalizować, co krok po kroku dzieje się z ciałem osoby skrajnie głodzonej.
Przede wszystkim – można dłużej wytrzymać, i mniej katastrofalne dla organizmu będą skutki głodzenia, jeśli przez ten czas będzie się dostarczało sobie odpowiedniej, lub jakiejkolwiek ilości wody. Odrobina soli w spożywanej podczas głodówki wodzie może wspomóc funkcjonowanie nerek.
Nie jest to temat przyjemny i z pewnością nikomu nie powinno się życzyć śmierci z wygłodzenia. Jednak warto zdawać sobie sprawę z tego, jak może ona wyglądać. Między innymi po to, aby zrozumieć, jak katastrofalne skutki dla organizmu mogą mieć wielodniowe głodówki i umieć rozpoznać pierwsze objawy głodzenia!
Początkowo pojawia się dezorientacja, rozdrażnienie, silny głód. Człowiek skupia się tylko na przetrwaniu i zaspokojeniu tej najbardziej podstawowej potrzeby fizjologicznej. Mięśniom zaczyna brakować energii, a praca całego organizmu spowalnia – ponieważ zaczyna brakować nie tylko glukozy, glikogenu, tłuszczu, ale również i ciał ketonowych, które są niejako ostatnim rezerwuarem energii w ciele człowieka.
Zaczyna się skrajne wychudzenie wynikające z tego, że organizm zaczyna trawić białka własnych mięśni. To wiąże się oczywiście również z brakiem sił, zarówno fizycznych jak i psychicznych. Na tym etapie pojawia się marazm i otępienie. Wszystkie narządy pracują jak najwolniej, przełączając się w tryb oszczędzania energii.
Zmniejsza się ciśnienie onkotyczne krwi, co powoduje charakterystyczne obrzmienie brzucha. Ten etap wygłodzenia nazywa się kwashiorkor. Osoba w stanie permanentnego zagłodzenia w zasadzie nie porusza się, oddycha bardzo płytko, jej serce pracuje niezwykle słabo, organy wewnętrzne przestają funkcjonować, aż może dojść do całkowitego zatrzymania krążenia.
Z relacji historycznych wiemy, że osoby, które zostały uwolnione z obozów koncentracyjnych po ich wyzwoleniu, bardzo często nie przeżywały nawet kilku dni na wolności. Gdy tylko udało im się zdobyć jakiekolwiek pożywienie, jadły bez opamiętania, co doprowadzało do tak zwanego zespołu ponownego odżywienia, który może zakończyć się nawet śmiercią!
U osób, które przez długi czas miały ostry niedobór elektrolitów oraz zaburzoną gospodarkę glukozy, nagłe przyjęcie ich dużej porcji może wywołać stany zagrażające życiu. Wynikają one oczywiście z szoku organizmu na nagłą wysoką podaż składników odżywczych i mineralnych, których już od dawna nie miał szansy metabolizować.
Osoba zagrożona zespołem ponownego odżywienia, czyli długotrwale głodzona, powinna zostać otoczona należytą opieką. Nie wolno absolutnie dawać jej najeść się wreszcie do syta, choćby bardzo o to błagała! Jej ponowne włączenie do odżywiania należy prowadzić pod opieką specjalisty.
Będzie on na bieżąco kontrolował jej stan zdrowia i poziom elektrolitów we krwi oraz decydował o stopniowym zwiększaniu gęstości energetycznej i odżywczej posiłków. Zazwyczaj zaczyna się od przyjmowania lekkostrawnych, gotowanych warzyw w niewielkich ilościach, czasem też w postaci papki, aby nadmiernie nie obciążać żołądka powrotem do trawienia.
W poradnikach dotyczących sposobów przetrwania w kryzysowych sytuacjach mówi się przede wszystkim o tym, że najważniejsze jest znalezienie źródła wody pitnej. To właśnie woda pozwala na utrzymanie właściwego poziomu nawodnienia, a elektrolity w niej zawarte pozwalają utrzymać pracę narządów.
Wszystko po to, aby wydłużyć czas, w którym człowiek może przetrwać bez pożywienia. Jeśli nie ma przez dłuższy czas dostępu do płynów, szanse na przeżycie kilku-kilkunastu dni drastycznie maleją.
Dlatego tak istotne jest, aby prace ratunkowe po trzęsieniu ziemi czy zawaleniu się kopalni prowadzić bez zbędnej zwłoki, możliwie jak najintensywniej i najszybciej jak się da!
Dla każdego człowieka wiedza o takich rzeczach jak to, ile można przeżyć bez jedzenia, czy jak długo można wytrzymać bez wody, to może być kwestia życia lub śmierci w ekstremalnej sytuacji. Oby jednak nigdy Ci się nie przydała!
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20069776
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2127586/
https://eurekamag.com/ftext.php?pdf =003580959
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1112699/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK22414/
https://www.ncbi.nlm. nih.gov/pmc/articles/PMC2127586/pdf/9353494.pdf
Listopad to miesiąc, w którym królują sezonowe produkty pełne smaku i wartości odżywczych. Przygotowaliśmy dla…
Utrata wagi nie musi wiązać się z ciągłym liczeniem kalorii i restrykcyjnymi dietami. Wystarczy wprowadzić…
Stres jest nieodłącznym elementem życia, ale nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, co dokładnie…
Marzysz o zmianie swojej sylwetki i poprawie zdrowia? Te 9 prostych kroków pozwoli Ci osiągnąć…
Śniadanie to posiłek, który powinien dostarczać energii, stabilizować poziom cukru we krwi i przygotowywać nasz…
Kolacja to czas na odpoczynek po intensywnym dniu i chwilę relaksu przy pysznym posiłku. W…