Luteina wraz z zeaksantyną należy do karotenoidów – barwników roślinnych i zwierzęcych, które nadają tkankom kolory od żółtego po czerwony. Z reguły obydwa te barwniki wymieniane są w literaturze razem, ponieważ mają podobna budowę chemiczną i w podobny sposób działają na organizm.
Należą one do ksantofili, czyli barwników roślinnych zawierających cząsteczkę tlenu, w odróżnieniu do innej podgrupy karotenoidów, czyli karotenów, które nie zawierają tlenu. Mają również sprzężone wiązania podwójne, które pozwalają im nadawać roślinom różne odcienie barwy żółtej. Zarówno luteinę, jak i zeaksantynę stosuje się w przemyśle spożywczym jako naturalny barwnik. Luteina przyjmuje wtedy postać E161b, a zeaksantyna E161h. Zadaniem ksantofili w naturze jest wspieranie procesu fotosyntezy poprzez ochronie chloroplastów przed szkodliwym działaniem reaktywnych form tlenu.
Luteina jest barwnikiem najczęściej i w największej obfitości występującym w żółtku jaja, a zeaksantyna w kukurydzy.
Większość barwników znanych z natury jest bardzo silnymi przeciwutleniaczami. Luteina oraz zeaksantyna w bardzo skuteczny sposób potrafią chronić organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Wykazują działanie ochronne na białka, tłuszcze i DNA, zapobiegając szkodliwemu działaniu stresorów na te struktury. Oprócz tego, te przeciwutleniacze potrafią zmniejszać oddziaływanie cholesterolu LDL na naczynia krwionośne, czyli zapobiegają powstawaniu zmian miażdżycowych.
Najważniejsze działanie przeciwutleniające zeaksantyna i luteina wykazują jednak w stosunku do naszego wzroku. Jest on codziennie narażony na powstawanie wolnych rodników tlenowych w kontakcie ze światłem (szczególnie światłem niebieskim z ekranów) oraz tlenem. Te barwniki walczą z wolnymi rodnikami, powodując, że oczy mają zapewnioną ochronę na właściwym poziomie. Bardzo ważne jest również to, że najskuteczniej działają one wspólnie.
Plamka żółta, będąca częścią anatomiczną oka, nie bez powodu jest nazywana żółtą. To właśnie tam gromadzą się te dwa barwniki o tak charakterystycznym kolorze. Znajdują się one tam w bardzo skoncentrowanych ilościach, stąd też luteina i zeaksantyna znane są przede wszystkim jako barwniki dla wzroku. Jeśli w diecie będzie brakowało tych dwóch związków, wzrok może zacząć się pogarszać. Barwniki te pochłaniają nadmiar niebieskiego światła, emitowanego przez ekrany komputerów, smartfonów i telewizorów. W obecnych czasach to działanie jest nieocenione, ponieważ bardzo dużo czasu spędzamy właśnie w towarzystwie tych odbiorników i wiele osób w młodym wieku ma już problemy ze wzrokiem. Oprócz tego luteina z zeaksantyną pomagają też w inny sposób:
Okazuje się jednak, że zeaksantyna i luteina, choć mają ogólnie pozytywny wpływ na zdrowie oczu i jakość widzenia, mogą nie zapobiegać pogorszeniu się wzroku związanemu z podeszłym wiekiem. Nie oznacza to jednak, że spożywanie produktów bogatych w te barwniki jest bezużyteczne – wręcz przeciwnie, może zapobiec wielu schorzeniom, które w przyszłości mogłyby wpłynąć na szybciej postępujące zmiany zwyrodnieniowe wzroku.
Jeśli lubisz się opalać i często przebywasz na słońcu, to będzie dla Ciebie dobra wiadomość. Luteina i zeaksantyna wykazują ochronne działanie na skórę, niczym krem z filtrem przeciwsłonecznym. Chronią przed działaniem promieni UV, a zatem zapobiegają powstawaniu nowotworów indukowanych przez UVB oraz starzeniem się skóry. Częste spożywanie produktów w kolorze żółtym może więc pomóc zapobiegać starzeniu się i chorobom skóry w przypadku osób, którym zdarza się przeholować z kąpielami słonecznymi. Co więcej, będą one miały po opalaniu ładniejszy, złotawy odcień skóry!
W aptekach można znaleźć wiele różnych preparatów zawierających luteinę i zeaksantynę, wspomagających ochronę wzroku. Najczęściej pozyskuje się do nich ten barwnik z nagietka o intensywnie żółtych kwiatach. Stosowanie suplementów diety nie jest konieczne u osób, których dieta jest różnorodna i bogata w owoce i warzywa o różnych kolorach, a także jaja. Osoby, które chcą w sposób bardziej aktywny zadbać o swój wzrok, mogą pokusić się o zażywanie różnych suplementów diety, które z pewnością nie zaszkodzą.
Są to naturalne, bezpieczne barwniki, których przedawkowania raczej nie należy się obawiać, szczególnie gdy przyjmuje się je razem z tradycyjna, zbilansowana dietą. W zasadzie jedynym ewentualnym skutkiem ubocznym przedawkowania tych barwników może być lekkie zażółcenie skóry, które jednak nie ma nic wspólnego z fizjologiczną żółtaczką i nie wydaje się być w żaden sposób szkodliwe dla organizmu. W badaniach na szczurach nie stwierdzono żadnych negatywnych skutków ubocznych spowodowanych przyjmowaniem wysokich dawek luteiny i zeaksantyny – nawet w ilości 4000 mg na kilogram masy ciała.
Pewną ciekawostką dotyczącą dawkowania tych związków, może być fakt ich zapotrzebowania. Otóż, bardzo możliwe jest, że zapotrzebowanie organizmu na zeaksantynę i luteinę zwiększa się w zależności od intensywności narażenia danej osoby na działanie stresorów. Jeśli wiec Twoje życie bywa stresujące na przykład z uwagi na bardzo odpowiedzialna pracę, powinieneś spożywać więcej żółtych, pomarańczowych i czerwonych warzyw i owoców, które pomogą Ci utrzymać dobre zdrowie i kondycję.
Choć odpowiadają one za kolor żółty w roślinach, to można je spotkać również w zielonych warzywach liściastych. Wynika to stąd, że barwnik zielony, chlorofil, jest po prostu intensywniejszy i maskuje obecność ksantofili. Dużo luteiny i zeaksantyny można więc znaleźć w jarmużu, szpinaku, natce pietruszki czy brokułach. Co ciekawe, mają one więcej luteiny w przeliczeniu na gram, niż marchew uznawana powszechnie za najbogatsze źródło karotenoidów! Te barwniki znajdują się też w melonach, kiwi, winogronach, dyni, pomarańczach, pszenicy durum i kukurydzy. Co bardzo ważne – rozdrabnianie produktów i ich obróbka termiczna poprawiają ich biodostępność, więc lepszym wyborem będzie sok z dyni niż surowa marchewka.
Luteina i zeaksantyna są bardzo ważnymi barwnikami w świecie roślin i wpływającymi również na wiele aspektów zdrowotnych człowieka. Pomagają walczyć ze skutkami stresu, zapobiegają nowotoworom i miażdżycy, a także działają ochronnie na wzrok. Znajdziemy je we wszystkich produktach spożywczych z natury występujących w kolorze żółtym, ale również ciemnozielonym i czerwonym. Urozmaicona, bogata w warzywa i owoce dieta nie powinna więc wymagać dodatkowej suplementacji – chyba że na co dzień jest się bardzo narażonym na działanie stresu.
Kanapki to idealne rozwiązanie na szybki posiłek – można je przygotować w kilka minut, a…
Kortyzol, znany jako hormon stresu, pełni kluczową rolę w adaptacji organizmu do wyzwań codziennego życia,…
Magnez jest czwartym najliczniej występującym minerałem w organizmie człowieka, a mimo to często nie doceniamy…
Zdrowa dieta to Twój sekret młodości! Naturalne produkty, jak jagody, zielona herbata czy orzechy, pełne…
Kurczak to jedno z najbardziej uniwersalnych mięs, które można przygotować na niezliczoną ilość sposobów –…
Słodycze nie muszą być grzechem! Oto 10 przepisów na zdrowe desery, które nie tylko rozpieszczą…