Włączanie do diety warzyw, zarówno w postaci surowej, jak i gotowanej, to podstawa zdrowego odżywiania. To oczywiste, że nie wszystkie warzywa nadają się do spożycia na surowo. Dobrze jest, aby 1/3 lub nawet 2/3 Twojego dziennego spożycia warzyw stanowiły te ugotowane. Są one lżej strawne, łatwiejsze do zjedzenia, a także stanowią świetną bazę do wielu potraw. Niestety, byle jakie gotowanie warzyw powoduje, że mają one byle jaki smak. W efekcie łatwo się do nich zrazić…
Poznaj 5 patentów na ugotowanie smakowitych i zdrowych warzyw!
Pod skórką najwięcej witamin!
Oczywiście, że nie dotyczy to tylko jabłek czy śliwek, do których jedzenia ze skórką zawsze namawiali nas rodzice. Podobnie jest z ziemniakami, marchewką czy burakiem. Pamiętaj, że gotowanie warzyw zawsze powoduje nieznaczną stratę cennych witamin. Po co więc niepotrzebnie jeszcze bardziej je redukować? Wiele warzyw wystarczy dokładnie wyszorować – na przykład z użyciem szorstkiej konopnej rękawicy, która idealnie się do tego nadaje. W tej postaci możesz gotować nawet tradycyjne ziemniaki czy warzywa na rosół! Jeśli chodzi o utratę witamin, warto też nie rozdrabniać zanadto warzyw, gdyż im mniejszy kawałek, tym większa powierzchnia, z której mogą uciekać witaminy. Wyjątek stanowi tutaj zupa, z której woda jest zjadana.
Blanszuj, jeśli tylko możesz!
Warzywa delikatniejsze, takie jak brokuł, jarmuż, botwinka czy por albo kapusta, nie muszą być gotowane do miękkości. Czasem wystarczy tylko zblanszowanie – wrzucenie do osolonego wrzątku na dosłownie 3-4 minuty. Dlaczego do osolonego? Ponieważ sól lub cukier pozwala zachować więcej witamin i minerałów wewnątrz warzyw. A o to nam przecież chodzi w tym całym gotowaniu!
Dbaj o jakość wody!
Skoro przed wrzuceniem do garnka swoje warzywa dokładnie myjesz, szorujesz i płuczesz, to dlaczego potem traktujesz je tak nieładnie i dajesz im się kąpać w wodzie złej jakości? Dzbanki filtrujące są dziś bardzo powszechne, ogólnodostępne i niezwykle tanie, również w eksploatacji. Filtrowanej wody warto używać jeśli nie do mycia, to chociaż do gotowania warzyw, szczególnie zup. Warzyw będą miały lepszą jakość, a zupy będą bardziej klarowne. Choć woda kranowa jest w większości miast w Polsce czysta i zdatna do picia, nawet bez przegotowania, to często zauważamy sami, jak bardzo jest ona twarda i niesmaczna. Filtrowanie jej to najlepsze, co możemy zrobić dla polepszenia jakości swoich zup, gotowanych potraw oraz napojów!
Mniej wody i pokrywka.
To patent, który polega nie tylko na oszczędzaniu wody i gazu, ale także witamin i czasu potrzebnego do ugotowania warzyw. Im więcej wody, tym bardziej wypłukuje ona witaminy z naszych cennych warzyw. Przez brak pokrywki z kolei wydłuża się nieco czas gotowania, a to znów powoduje straty cennych składników bioaktywnych. Dlatego gotujmy warzywa w małej ilości wody i pod pokrywką – za to krócej!
Krótko, czyli konkretnie jak długo?
Czas gotowania ma także spory wpływ na dietę osób, które muszą kontrolować IG pokarmów. Zbyt rozgotowane warzywa mają wyższy IG niż te jędrne. Gdy mowa o tym, aby jak najkrócej gotować warzywa pod przykryciem, trudno jest nie zadać pytania „czyli jak długo?”. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale za to jest ściągawka:
- Rzepa: 15-30 minut
- Kiełki (te większe i jedzone w większych ilościach, na przykład fasoli mung, soczewicy czy adzuki, których nie je się na surowo): 10-15 minut
- Szpinak: 4-5 minut
- Ziemniaki: 15-20 minut
- Seler: 20-25 minut
- Groszek zielony: 10-12 minut
- Cukinia: 5-10 minut
- Kukurydza: 10-15 minut
- Kalafior: 10-15 minut
- Marchew: 10-15 minut
- Kapusta: 5-10 minut
- Brokuły: 10-12 minut
- Buraki: 60-90 minut
- Szparagi: 8-10 minut
- Karczochy: 30-40 minut
Ponieważ czas gotowania ujęty został w widełki, najprościej będzie gotować tym systemem: wrzucać warzywa do osolonego wrzątku i odliczać na minutniku mniejszy czas z widełek, a po jego zakończeniu po prostu sprawdzić, czy taka jędrność warzyw jest odpowiednia. Sprawdzać najlepiej przez ugryzienie, a nie wkłucie widelca, które czasem może prowadzić do błędnych wniosków.
Gotowanie warzyw najkrócej, jak się da i w optymalnym dla nich czasie, pozwoli zachować najwyższe ich wartości odżywcze. Do tego, warzywa utrzymają swój piękny kolor, smak i aromat. Wyjątkiem są jedynie buraki, które najlepiej zacząć gotować w zimnej wodzie, by zachowały swój intensywny kolor. Dzięki gotowaniu warzyw jak należy na pewno staną się one smaczniejsze i będą bardziej zachęcały do codziennego jedzenia w większych niż dotąd ilościach!
Moją żelazną zasadą jest gotowanie warzyw i innych produktów nie w wodzie ale na parze. Do tego służy mi mój niezawodny parowar Philipiaka z którego używania jestem bardzo zadowolona.