Ekologiczny tryb życia powinien dotyczyć każdego aspekty naszej codzienności, a nie być tylko chwilową modą. Moda przeminie, a umiejętności nabyte w ramach trendu „zero waste” zostaną z Tobą na cale życie! Zapoznaj się więc ze sposobami na to, jak nie marnować jedzenia!
Marnowanie jedzenia, ubrań czy przedmiotów codziennego użytku jest niestety przejawem coraz bardziej zaawansowanego konsumpcjonizmu. Dziś już nie naprawiamy – wyrzucamy i kupujemy nowe. Dotyczy to bardzo wielu sfer naszego życia. To bardzo przykre zjawisko, które nie dotyczy tylko restauracji czy marketów pozbywających się zalegającego jedzenia na dużą skalę. Wyrzucamy bardzo wiele żywności, która w zasadzie byłaby jeszcze zdatna do spożycia. Równocześnie w krajach Trzeciego Świata miliony ludzi nie ma nawet podstawowych artykułów spożywczych, a woda pitna jest u nich towarem deficytowym, jest cenniejsza niż złoto. Ograniczając wyrzucanie żywności w swoim domu działamy na niewielką skalę. Jednak z takich właśnie jednostek składa się świat – który można znacząco odciążyć poprzez właściwe nawyki.
Aż 42% Polaków przyznaje się do marnowania żywności. Czy to oznacza, że tylko 42% faktycznie ją marnuje? Z pewnością nie. Praktycznie każdemu z nas zdarza się wyrzucić niedojedzone pieczywo, zgniłe jabłko, czy nie dojeść obiadu, to normalne. Aż 29% społeczeństwa deklaruje, że najczęstszym powodem marnowania jedzenia jest przegapienie terminu przydatności do spożycia. 20% uważa, że przyczyną marnowania są zbyt duże zakupy. To prawda, rzeczywiście kupujemy czasem i dwukrotnie więcej, niż faktycznie jesteśmy w stanie zjeść, ponieważ kupujemy „oczami”. Zakup złego jakościowo produktu odpowiada aż za 15% wyrzucanej żywności. Kupujemy coś, bo jest tanie lub w promocji, a później okazuje się, że nam to nie smakuje.
Szkoda jest nam wyrzucać żywność, a jednocześnie wiemy, że jest to praktycznie nie do uniknięcia w dzisiejszych czasach. Jest kilka sposobów na to, aby oszczędzać poprzez nie marnowanie jedzenia:
1. Zakupy z listą. Przed zakupami przejrzyj lodówkę. Zobacz, co jeszcze się nada do zjedzenia, co trzeba koniecznie dokupić. Zrób listę, a wówczas unikniesz pokusy wkładania do koszyka rzeczy zbędnych, na które w zasadzie wcale nie masz ochoty.
2. Ogranicz kupowanie nowych rzeczy. Jeśli masz jeszcze kilka plasterków wędliny – nie kupuj od razu świeżej, bo nie będziesz chciał zjeść tej starej.
3. Produkty, które szybko się psują, kupuj na bieżąco – w małych ilościach, choćby codziennie.
4. Nie kupuj produktów nieznanych marek. Najlepiej jest sięgać zawsze po produkty spożywcze, które znasz i lubisz. Dzięki temu wiesz, że zostaną one dobrze przyjęte w swoim domu. Wystrzegaj się eksperymentowania z nowymi produktami, nawet gdy ich cena zachęca.
5. Przerabiaj jedzenie, którego nie wykorzystasz. Bywa, że przeliczysz się z ilością gotowanego makaronu, czy ziemniaków. Czasem na Zapas kupisz więcej pieczywa, którego nie zjesz. To całkiem normalne. Grunt, by jakoś ciekawie wykorzystać te produkty, zanim staną się całkiem niezdatne do spożycia!
Doskonale nadaje się do przygotowania bruschetty, grzanek ziołowych, na tosty lub do zmielenia jako bułka tarta. Gdy pieczywo jest świeże i miękkie – zjadaj je na świeżo. Gdy sczerstwieje – nadaj mu drugie życie!
Bardzo często wyrzucamy je, gdy nie zużyjemy wszystkich do obiadu. To błąd – z ugotowanych dzień wcześniej ziemniaków tłuczonych powstają najlepsze kopytka czy kluski śląskie. Możesz też skusić się, by uformować z nich kuleczki z dodatkami i upiec lub usmażyć, albo przygotować na ich bazie zapiekankę!
Po ugotowaniu resztki makaronu można zużyć jako dodatek do zupy pomidorowej, jako bazę sałatki, czy do zapiekanki z warzywami i serem.
Ugotowany kurczak świetnie będzie pasował jako wkładka do makaronów, potrawka z kurczaka, pasta z kurczakiem, czy domowy pasztet z drobiem i warzywami.
Takie ugotowane warzywa często traktujemy jako bezwartościowe, a przecież zachowało się w nich jeszcze sporo witamin i minerałów oraz błonnika. Pokrojone mogą posłużyć jako baza do sałatki jarzynowej, pasta kanapkowa, czy wkładka do pasztetu warzywnego.
Mogą być doskonałe jako dodatek do sałatek, jako pasta kanapkowa, farsz do pierogów, czy do kotletów warzywnych.
Te akurat rzadko się marnują w gospodarstwach domowych. Gdyby jednak udało się ich ugotować więcej, niż potrzeba, można je dorzucić do sałatki warzywnej, zmielić na pastę razem z makrelą, lub przerobić na pastę jajeczną.
Przetwarzanie niedojedzonej żywności na inne danie to przede wszystkim sposób na hołdowanie modzie zero waste. Pozwala to jednak również zaoszczędzić pieniądze. Zamiast kupować gotowe pasty czy sałatki, w kilka chwil można przygotować własną pastę, sałatkę czy inne danie „z resztek”. Co ważne – aby takie potrawy przygotować nie trzeba być specjalnie dobrym kucharzem, wystarczy odrobina chęci do eksperymentowania!
Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci.
Pamiętaj, że kliknięcie w brzuszek,
to pierwszy krok, by pomóc dzieciom.
Kanapki to idealne rozwiązanie na szybki posiłek – można je przygotować w kilka minut, a…
Kortyzol, znany jako hormon stresu, pełni kluczową rolę w adaptacji organizmu do wyzwań codziennego życia,…
Magnez jest czwartym najliczniej występującym minerałem w organizmie człowieka, a mimo to często nie doceniamy…
Zdrowa dieta to Twój sekret młodości! Naturalne produkty, jak jagody, zielona herbata czy orzechy, pełne…
Kurczak to jedno z najbardziej uniwersalnych mięs, które można przygotować na niezliczoną ilość sposobów –…
Słodycze nie muszą być grzechem! Oto 10 przepisów na zdrowe desery, które nie tylko rozpieszczą…