Wysokoenergetyczna dieta w połączeniu z niskim poziomem aktywności fizycznej lub jej brakiem to główny powód większości naszych problemów ze zdrowiem. Teoretycznie wszyscy o tym wiemy, ale jednak wielu z nas jest w stanie znaleźć skuteczną wymówkę dla własnego niezdrowego trybu życia. Klasyką pachnie szczególnie „brak czasu” – brzmi znajomo? Jeśli tak, to upewnij się, czy nie cierpisz przypadkiem na zespół metaboliczny – bo być może właśnie nadszedł czas, by zacząć się leczyć!
Wymówka o braku czasu jest słaba, bo każdy z nas ma dokładnie 24 godziny w ciągu dnia. Różnica polega na tym, że niektórzy w 24 godzinach są w stanie zmieścić pracę zawodową, rodzinę, weekendy w SPA i regularne ćwiczenia, podczas gdy inni jak mantrę powtarzają „nie mam czasu” wpatrując się w ekran swojego smartfona lub przeskakując z kanału na kanał w telewizorze. I doskonale wiesz, że nie ma w tym ani krzty przesady! A Ty, do której grupy należysz?
Zespół metaboliczny (MS, czyli Metabolic Syndrome) to stosunkowo nowy termin, bo został ogłoszony oficjalnie przez WHO dopiero w 1998 roku. Określa on współwystępowanie czynników ryzyka o charakterze metabolicznym, które mogą sprzyjać zawiązaniu się chorób sercowo-naczyniowych z podłożem miażdżycowym i cukrzycy typu 2. Do rozpoznania MS stosuje się następujące kryteria opracowane przez WHO:
– upośledzenie tolerancji glukozy
– nieprawidłowa glikemia na czczo
– otyłość centralna
– dyslipidemia
– wysokie ciśnienie tętnicze krwi (powyżej 130/80 mmHg
– mikroalbuminurmia (wydalania albumin wraz z moczem)
Zespół metaboliczny jest więc „stanem podwyższonego ryzyka”. Lekarze prowadzący pacjenta mają za zadanie prawidłowo go zdiagnozować, a następnie objąć opieką medyczną, której zadaniem jest zapobieganie rozwojowi zdarzeń, czyli nie dopuszczenie do miażdżycy i cukrzycy typu 2 oraz jej powikłań.
Jak zareagować, gdy zostanie u Ciebie zdiagnozowany MS? Jak najszybciej! Jest to zespół wynikający z nieprawidłowej gospodarki glukozy, a konkretnie wydzielania insuliny jako reakcji na stężenie glukozy we krwi. W dużym skrócie – to częste spożywanie dużych ilości cukrów prostych może doprowadzić do zespołu metabolicznego, szczególnie w połączeniu z zamiłowaniem do tłustych potraw i niechęcią do aktywności fizycznej.
Oczywistym jest, że właściwą reakcją na tę diagnozę jest wdrożenie zdrowej diety i aktywności fizycznej do swojego życia. Dzięki temu można zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, które u tych osób jest wyższe o 50% niż u zdrowych. Pacjenci z MS mają również dwukrotnie większe ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. Szybkie podjęcie właściwych kroków mających na celu ustabilizowanie pracy trzustki i zmniejszenie masy ciała może doprowadzić do wyleczenia zespołu metabolicznego, a tym samym – do poprawy samopoczucia.
W przypadku chorób metabolicznych najistotniejszym czynnikiem wyleczenia jest zawsze zmiana nawyków żywieniowych. Nie inaczej jest w tym przypadku. Poprzez aktywność fizyczną po posiłku mobilizuje się organizm do spalania glukozy krążącej we krwi. Czy jest to jednak dobry sposób na wyleczenie MS? Dotychczasowe metaanalizy u pacjentów z cukrzycą typu 2 potwierdzały skuteczność połączenia diety i aktywności fizycznej w leczeniu zespołu metabolicznego.
Pod względem zmian w kontroli glikemii te metaanalizy nie wykazywały istotnych różnic w treningu mało intensywnym w porównaniu z treningiem bardzo intensywnym. Przeprowadzono więc metaanalizę mającą na celu ustalenie, jak zmieniły się parametry zdrowotne osób chorujących na zespół metaboliczny pod wpływem samych ćwiczeń o różnym natężeniu, przy założeniu, że dieta badanych osób była mniej więcej jednakowa (czyli nie miała wpływu na wynik badań).
Wykazano, że najwyższy pułap tlenowy, będący zdolnością pochłaniania tlenu przez organizm był najwyższy przy ćwiczeniach aerobowych o wysokiej intensywności połączonych z treningiem oporowym o wysokiej intensywności. Z kolei ciśnienie tętnicze spadło najbardziej w przypadku ćwiczeń aerobowych o wysokiej intensywności. Z kolei na inne parametry zdrowotne intensywność wykonywanych ćwiczeń nie miała większego wpływu.
Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Oczywiście jakakolwiek aktywność fizyczna, byleby była regularna, jest lepsza niż siedzący tryb życia, bez dwóch zdań. Jednocześnie w żadnym z tych badań nie udało się osiągnąć istotnej dla poprawy stanu zdrowia utraty masy ciała 3-5%. Należy tu mieć jednak na uwadze, że średni czas trwania badań wynosił 16 tygodni (czyli mniej niż 4 miesiące), co pozwala sądzić, że kontynuacja ćwiczeń przyniosłaby zadowalające efekty.
Zmniejszenie obwodu talii o 2 centymetry pozwala na zmniejszenie częstości występowania zespołu metabolicznego, a ten efekt udało się skutecznie osiągnąć w przypadku ćwiczeń łączonych. Spadek ciśnienia krwi w przypadku obu grup badanych może o około 10% zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych o podłoży miażdżycowym.
Dla osób ze zdiagnozowanym zespołem metabolicznym jak najszybsza zmiana nawyków żywieniowych oraz podniesienie poziomu aktywności fizycznej może wiązać się ze spadkiem ryzyka zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe czy cukrzycę typu 2. Trudno jednak określić, który rodzaj ćwiczeń (aerobowe czy kombinowane) jest skuteczniejszy w minimalizowaniu ryzyka zagrożeń związanych z MS. Z pewnością jednak najlepsze efekty przynosi połączenie diety z ćwiczeniami – co warto zacząć praktykować choćby od zaraz!
Kanapki to idealne rozwiązanie na szybki posiłek – można je przygotować w kilka minut, a…
Kortyzol, znany jako hormon stresu, pełni kluczową rolę w adaptacji organizmu do wyzwań codziennego życia,…
Magnez jest czwartym najliczniej występującym minerałem w organizmie człowieka, a mimo to często nie doceniamy…
Zdrowa dieta to Twój sekret młodości! Naturalne produkty, jak jagody, zielona herbata czy orzechy, pełne…
Kurczak to jedno z najbardziej uniwersalnych mięs, które można przygotować na niezliczoną ilość sposobów –…
Słodycze nie muszą być grzechem! Oto 10 przepisów na zdrowe desery, które nie tylko rozpieszczą…